Skawińscy urzędnicy wyliczają, że w obecnym sezonie grzewczym przeprowadzonych zostało ponad 300 kontroli palenisk.
Wiceburmistrz Skawiny Tomasz Ożóg już jesienią zapowiadał, że akcja sprawdzania będzie prowadzona cały sezon. Zaczęła się w październiku. W pierwszym miesiącu nie było mandatów. W listopadzie zaczęto karać za spalanie śmieci i niewłaściwych paliw.
Kontrole przeprowadzają strażnicy z urzędnikami. Sprawdzają czy mieszkańcy nie palą śmieciami, mułami i flotami. To materiały zakazane w uchwale sejmiku wojewódzkiego. Jak informują szefowie gminy Skawina, kontrole to również okazja do uświadamiania mieszkańców i uczulania, by dbali o środowisko.
- Nie wszyscy znają zapisy uchwały samorządu wojewódzkiego. Podczas wizyt kontrolerzy informują o zakazach oraz o tym, czym jest smog i jakie stwarza zagrożenie - mówił nam wiceburmistrz Ożóg.
Kontrolerzy w najbardziej wątpliwych przypadkach pobierają próbki popiołu. Jeśli z badań wynika, że spalane są zakazane substancje, to nakładane są kary do 500 zł. Maksymalną otrzymał jeden z mieszkańców.
Jak wskazują strażnicy, niektóre kontrole są wynikiem planowanej akcji i takich w grudniu straż przeprowadziła 29, nie stwierdzając nieprawidłowości. W gminnych wioskach z planowanych kontroli przeprowadzono 24: w Rzozowie i Radziszowie. W siedmiu przypadkach pobrano próbki popiołu, które są oddane do analizy.
22 kontrole straż miejska przeprowadziła na wniosek mieszkańców, z tego dwie w wioskach, podczas których nie stwierdzono nieprawidłowości oraz 20 w mieście. Tu było gorzej. W dwóch przypadkach okazało się, że mieszkańcy palą płytami wiórowymi i starymi meblami. W trzech przypadkach pobrano próbki popiołu i już zostały nałożone dwa mandaty karne po 100 zł oraz jeden mandat 500 zł, który był wynikiem analizy popiołu, potwierdzającej, że były spalane substancje zakazane.
Kontrolerzy zaznaczają, że jeśli problem spalania niewłaściwych substancji i śmieci będzie się powtarzał, to do sądu zostaną skierowane wnioski o ukaranie osób, które nie stosują się do wymogów.
Przedstawiciele Skawińskiego Alarmu Smogowego śledzą informacje o kontrolach i dopytują o wyniki. Informują, że zatruwanie powietrza musi być karane i uważają, że słusznie skawińscy kontrolerzy nakładają mandaty. Jednak są też formy pomocy tym, których na dobry opał nie stać.
Komendant Straży Miejskiej oraz przedstawiciele Zespołu Ochrony Powietrza na spotkaniu pokontrolnym informowali, że sprawa jednego z domostw została też skierowane do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Jest to potwierdzony przypadek ubóstwa i chodziło o to, żeby dofinansować tej rodzinie zakup właściwego materiału do ogrzewania domu.
WIDEO: Mówimy po krakosku
Źródło: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
>>> Zobacz inne odcinki MÓWIMY PO KRAKOSKU
KONIECZNIE ZOBACZCIE:
Follow https://twitter.com/dziennipolski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
