Możliwe odwołanie treningu oraz kwalifikacji w czwartek
Wieczorem w Bad Mitterndorfie wiał silny wiatr i organizatorzy omawiali na spotkaniu kapitanów ekip strategię na najbliższe dni. W tym roku to właśnie w austriackiej miejscowości zostaną rozegrane mistrzostwa świata w lotach. Najlepsi lotnicy globu będą rywalizować na skoczni Kulm (HS235).
W środowy wieczór wśród sportowców i organizatorów panowało przekonanie, że wszystko pójdzie zgodnie z planem i w czwartek rozegrany zostanie zaplanowany na 11.30 trening oraz kwalifikacje.
Plan B w przypadku niekorzystnej pogody opracował dyrektor konkurencji skoków Międzynarodowej Federacji Narciarskiej i Snowboardu (FIS) Włoch Sandro Pertile. W grę wchodzi odwołanie czwartkowego treningu i kwalifikacji.
W tej sytuacji w piątek przeprowadzone zostałyby dwa skoki treningowe (początek o 11.30), a o 14. konkurs z udziałem 47 zgłoszonych zawodników.
Brak Laniska, powrót Tschofeniga
W czempionacie globu w lotach narciarskich wśród Polaków wystąpią: Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Aleksander Zniszczoł i Paweł Wąsek.
Tytułu bronić będzie Norweg Marius Lindvik, który dwa lata temu triumfował w Vikersund. Mistrz olimpijski uplasował się przed Słoweńcem Timim Zajcem oraz liderem Pucharu Świata oraz rekordzistą świata w długości lotu Austriakiem Stefanem Kraftem. Na Kulm po dłuższe przerwie powróci rodak prowadzącego w klasyfikacji generalnej Daniel Tschofenig. Niestety mniej powodu do optymizmu ma dobrze skaczący w PolSKIm Turnieju Anze Lanisek. Podczas treningu Słoweniec nabawił się urazu, który prawdopodobnie przekreśla jego dalszy udział w sezonie.
– Na wczorajszym treningu naprawdę zraniłem się w kolano, ale czuję się dobrze. Moja uwaga jest już skupiona na pomyślnej rehabilitacji i planuję wrócić w tym sezonie do startów w Pucharze Świata. Cieszę się, że kontuzja nie była poważniejsza
–oznajmił trzeci zawodnik poprzedniego sezonu Lanisek.
Polska kadra dziś przyjechała do Austrii.
(PAP)
