MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Słopnice: od uderzenia pioruna stracili cały dobytek

Arkadiusz Arendowski
Zofia Dudzik w pożarze, który wybuchł od uderzenia pioruna, straciła dorobek całego życia
Zofia Dudzik w pożarze, który wybuchł od uderzenia pioruna, straciła dorobek całego życia Arkadiusz Arendowski
To było zwykłe sobotnie popołudnie. Nic nie zapowiadało nie-szczęścia, kiedy nagle od uderzenia pioruna zapaliła się instalacja elektryczna, a od niej reszta domu. W jednej chwili rodzina Dudzików ze Słopnic straciła dorobek całego życia. Teraz próbują wszystko zaczynać od nowa. Liczą na pomoc dobrych ludzi, bo sami nie dadzą rady podnieść się z tragedii.

Czytaj także: Szukają złóż ropy i gazu w Klęczanach, Trzetrzewinie i Biczycach

- Cudem nikt nie zginął. Nie było szans cokolwiek uratować. Na pole wybiegliśmy tylko z tym, co na sobie - opowiada Zofia Dudzik. W okazałym i zadbanym domu mieszkała z trójką dzieci i mężem najstarszej córki. Młode małżeństwo zajmowało piętro budynku, reszta parter. Kiedy walnął piorun, prawie wszyscy byli w środku.

- Z gniazdek nagle sypnęły iskry, a z przewodów buchnęły płomienie - wspomina gospodyni. - Pobiegłam jeszcze zobaczyć, co z licznikiem, ale już od ognia zajęła się boazeria, część mebli i sprzęt elektryczny.

Domownicy w ostatniej chwili uratowali życie. Kilka minut później przyjechali strażacy, ale nie było już czego wynosić z domu. Pożar błyskawicznie objął niemal całe wnętrze budynku. Mimo że w gaszeniu pomagali sąsiedzi, ognień udało się ugasić dopiero po godzinie. Cała piątka mieszka teraz kątem u krewnych. To nie jedyna tragedia, która ostatnio dotknęła rodzinę Dudzików. Pół roku temu zginął na budowie mąż pani Zofii.

- Nie poradzilibyśmy sobie, gdyby nie moja renta i pomoc najbliższej rodziny - mówi kobieta.
Wsparcie finansowe ofiarowała też gmina, miejscowa parafia i różne osoby, ale tych pieniędzy nie wystarczy na remont całego domu. Do wykonania wciąż jest mnóstwo pracy. Sąsiedzi pomogli rozebrać zniszczone tynki i podłogi, trzeba jednak zrobić nowe wylewki, wymienić wszystkie okna i mnóstwo innych rzeczy.

- Do tej pory nie zdawałam sobie sprawy, że wokół jest tylu dobrych ludzi. Jedni przynoszą ubrania, inni sprzęt AGD - dodaje ze wzruszeniem pani Zofia.- Nie mam pojęcia, jak im się wszystkim odwdzięczę

Jeśli ktoś chce pomóc rodzinie pogorzelców ze Słopnic, to za zgodą pani Zofii, podajemy numer konta bankowego: 62858900060190075893400001. Szczegółowe informacje zamieszczone są na stronie gminy www.slopnice.pl

Uwaga! Nowy konkurs! Odpowiedz na pytanie i wygraj bilet do kina ARS

Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**

Wszystko o Euro2012 na**www.drogadoeuro2012.pl**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska