Kobieta prawdopodobnie skręciła nogę i nie mogła samodzielnie schodzić stromym szlakiem. Dlatego wezwała pomoc. Na miejsce ruszyło 2 zawodowych ratowników HZS i 4 towarzyszących im ratowników ochotników. Ci po dotarciu na miejsce unieruchomili nogę 52 - latki i umieścili kobietę w specjalnych noszach. Następnie na zmianę znosili ranną w dół. Gdy dotarli do Žiarskej Chaty kobieta została wyciągnięta z noszy i na własną prośbę kontynuowała schodzenie już o własnych siłach.
Nie wiadomo czy polska turystka miała wykupione słowackie ubezpieczenie górskie. Jeśli nie będzie musiała z własnej kieszeni pokryć koszty akcji ratunkowej.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Co powinno się zrobić w przypadku zaginięcia osoby. Rzecznik policji odpowiada
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto