Słowacja. Tragiczna lawina w górach. Nie żyje jeden turysta, drugiego nie odnaleziono

Słowackie służby ratunkowe o wypadku zostały zaalarmowane popołudniem poprzez numer 112. Lawina zeszła między szczytem Ostredok a masywem Kriznej w kierunku Suchej Doliny.

- Świadkowie wypadku natychmiast zaczęli przeszukiwać lawinę. Niestety, żaden z zasypanych nie miał detektora lawinowego - informuje Horska Zachranna Służba.

Na miejsce ściągnięci zostali ratownicy z Donovalova, Martyny i następnie z Jasnej. Słowacy poprosili o wsparcie także polskich ratowników TOPR. Chodziło o sprzęt, jaki jest na wyposażeniu TOPR - który pozwala zlokalizować telefon komórkowy poszukiwanych. Polscy ratownicy zostali przetransportowani na lawinisko na pokładzie śmigłowca.

Zanim jednak ratownicy TOPR dotarli na miejsce, działającym na lawinisku udało się odnaleźć jednego z zasypanych. 46-letni mężczyzna jednak już nie żył.

- Drugiego z poległych nie udało się jeszcze znaleźć, a akcja ratunkowa została przerwana po zmroku, ze względu na duże ryzyko upadku kolejnej lawiny, co było zagrożeniem dla ratowników - informują słowackie służby.

Poszukiwania będą kontynuowane.

Wielka Fatra to pasmo górskie w Karpatach Zachodnich na Słowacji. Leży między Małą Fatrą, Tatrami Niżnymi, Górami Kremnickimi i Kotliną Turczańską. Charakteryzująca się długimi, widokowymi grzbietami, głębokimi dolinami, rozległymi kompleksami leśnymi.