Potrawy oczarowały już podniebienia rady ds. produktów tradycyjnych, działającej pod przewodnictwem Wojciecha Kozaka, wicemarszałka Małopolski. Pierwsze trzy wyroby zostały zaprezentowane przez Lokalną Grupę Działania Dunajec-Biała.
- To wyróżnienie jest prestiżowe i ważne z punktu widzenia promocji oraz kultywowania tradycji naszego regionu - mówi Barbara Zych z LGD Dunajec-Biała. Stowarzyszenie ma dobrą passę. W styczniu na listę produktów tradycyjnych wprowadzono: dżem z płatków róż, ogórki kiszone w studni, wołowinę z krowy rasy polskiej czerwono-białej oraz rzuchowskie wino domowe i masło. Teraz przyszedł czas na kolejne smakołyki. Konfitura borówkowo--jabłkowa jest robiona z jabłek papierówek i czarnej jagody. Oczywiście bez żadnych konserwantów.
Sekretu pysznego smaku zakliczyńskiego soku malinowego nie da się skopiować. - Dolina Dunajca jest często spowita gęstą mgłą , co wpływa na smak. Owoce są przez to bardziej soczyste - podkreśla Barbara Zych.
Ostatni z produktów, czyli wojnickie kukiełki, to półsłodka bułka maślana. Wypiek składa się z: mleka, masła lub margaryny, soli, kminku, cukru, jajka, gałki muszkatołowej i drożdży. Co ciekawe, wojnickie kukiełki są bohaterami jednej z powiastek Stanisława Jachowicza, urodzonego w 1796 r. znanego polskiego bajkopisarza i działacza społecznego. "Wojnickie kukiełki, przysmaczek dla dziatek, Na boku esiki, a na środku kwiatek (...)" - pisał artysta.
Miodówka pogórska to drugi po siuśpaju produkt z gminy Tarnów, który trafił na ministerialną listę. Producentem nalewki jest Robert Kozioł.
- Przepis odkryłem w babcinej spiżarni. Nalewka jest robiona z miodu spadziowego i dodatku mieszanki ziół oraz przypraw. Stąd ten specyficzny, słodko-kwaśny i ostry smak - tłumaczy producent.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+