https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Śmieci w lasach. Po weekendzie na Radziejowej kilkanaście worków, a to generuje koszty dla nadleśnictwa

Klaudia Kulak
Śmieci pozostawione pod wieżą na Radziejowej
Śmieci pozostawione pod wieżą na Radziejowej Damian Radziak, Bartłomiej Maślanka (Leśnictwo Roztoka Wielka)
Letni sezon turystyczny powoli dobiega końca. Niestety, nazbyt wyraźnie widać to w sądeckich lasach. Jak się okazuje, turyści zostawiają po sobie śmieci, a ich zbieranie to dla nadleśnictwa koszt nawet do kilkunastu tysięcy złotych w skali roku.

Od kiedy na Radziejowej postawiono na nowo wieżę widokowa, miejsce stało się oblegane przez turystów. Duży ruch spowodował, że w lasach Piwnicznej-Zdroju pojawiło się też więcej śmieci. To różnego typu odpady, które są problemem dla nadleśnictwa sprawującego pieczę nad porządkiem w lasach.

- Znacznie rzadziej zdarzają się przypadki wywożenia dużej ilości śmieci ciężarówkami do lasu. Niestety, nadal zbyt często turyści pozostawiają po sobie dobre śmieci w lasach. Kiedy zbierzemy je, to okazuje się, że skala problemu jest ogromna - przyznaje w rozmowie z Gazetą Krakowską zastępca nadleśniczego Nadlesnictwa Nawojowa Andrzej Myśliwiec.

Taki problem ostatnio pojawił się na szczycie Radziejowej. Większa grupa osób spotkała się tam, zostawiając po sobie odpady. Leśniczy zareagowali publikując zdjęcia na profilu w mediach społecznościowych.

- Chcemy ten problem pokazać, bo chcemy ludzi tego oduczyć. Co przyniosłeś, zabierz ze sobą, bo chodzi o wspólny cel. O to, żeby nasze lasy były piękne i czyste. Żeby każdy, kto idzie po nas do lasu, miał przyjemność z obserwowania przyrody, a nie śmieci - dodaje Myśliwiec.

Niestety, jak się okazuje, z tytułu zbierania odpadów nadleśnictwo ponosi spore koszty. Obrazowo to około kilkanaście worków.

- Zbieramy te odpady i wywozimy, ale musimy za to płacić nawet kilkadziesiąt tysięcy w skali roku. Kosztuje nie tylko ich wywiezienie, ale też zbieranie. Do tego problemu przyczyniają się również grzybiarze. Oni również zostawiają chociażby butelki po napojach - mówi Myśliwiec.

Jak dodaje, w ostatnich latach świadomość wśród turystów wzrasta, ale nadal problem jest dość dotkliwy. Leśnicy apelują o kulturę także w mediach społecznościowych.

- Kolejny raz apelujemy, aby swoje śmieci zabierać ze sobą, a nie zostawiać je przy szlaku, drodze, wiacie turystycznej czy, jak w tym przypadku, na szczycie Radziejowej. Tylko po tym weekendzie pracownicy nadleśnictwa zebrali w okolicach wieży widokowej blisko m3 śmieci - czytamy na Facebooku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Turystyka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska