https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sowa, której pomógł motorniczy, wraca do zdrowia

21 lutego motorniczy tramwaju linii nr 1 podczas postoju na pętli Salwator zauważył że na dachu tramwaju znajduje się ranna sowa. Dziś ptak jest pod opieką lekarzy weterynarii. Ma się dobrze i powoli wraca do zdrowia.

- Sowa jest na obserwacji, miała dużego krwiaka na skrzydle, które zostało unieruchomione. Teraz je i normalnie funkcjonuje, jak tylko wróci do pełni sił to zostanie wypuszczona - mówi Marcin Pałys, lekarz weterynarii, który zajmuje się sową.

Przypomnijmy:
Motorniczy ustawił tramwaj na bocznym torze i zawiadomił Straż Miejską oraz służby techniczne. Kiedy wszyscy czekali na przyjazd pracowników z pogotowia interwencyjnego do spraw dzikich zwierząt sowa spadła z dachu. Została wniesiona do środka tramwaju. Jak się okazało miała złamane skrzydło.

Na szczęście dzięki czujności motorniczego, sowa została uratowana.

Czytaj więcej

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Poważny program odc. 16

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Pawel
Szacun,super gosc!
p
plusik
Przezz przypadek dalem minusika;)
A
Adolf Hejter
Nareszcie jakaś pozytywna wiadomość. BRAWO MOTORNICZY!
B
B
Jakis kontakt do pogotowia interwencyjnego do spraw dzikich zwierzat bardzo by sie przydal.
o
os
Sowy sa ok.
M
MM
Dobry, wrażliwy człowiek z tego motorniczego. Oby więcej takich ludzi.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska