Skoki do wody żołnierze z 6. Brygady Powietrznodesantowej im. gen. bryg. Stanisława Sosabowskiego z Krakowa wykonywali z lecącego na wysokości 400 metrów pokładu An-2 "Wiedeńczyk" ze spadochronem AD-95.
Jezioro Żywieckie to zbiornik retencyjny na rzece Sole koło Żywca, położony na granicy Kotliny Żywieckiej i Beskidu Małego, którego głębokość sięga 26,8 m, a głębokość średnia wynosi 8,6 m. W sumie skok do jeziora wykonało 130 wojskowych.
- Takie ćwiczenia odbywają się raz w roku. To jedno z zadań jakie spadochroniarze powinni wykonać. Są to skoki szkoleniowe, ale w warunkach bojowych teren, na którym może być konieczność lądowania może być bardzo różny. To może być lądowisko jak i teren zalewowy, czy rzeka albo jezioro. Raz do roku staramy się więc przećwiczyć taki element - informuje ppor. Magdalena Trzebińska-Gawin, rzeczniczka 6 BPD.
Przy lądowaniu liczą się sekundy
Skoki do wody to jeden z najtrudniejszych elementów wyszkolenia spadochroniarzy.
- Ten element jest o tyle trudny, że przed samym lądowaniem trzeba się bardzo dobrze orientować w wysokości, na której jesteśmy w danym momencie. Przed samym lądowaniem do wody musimy się wypiąć ze spadochronu. To byłoby już bardzo trudne zadanie, żeby wykonać to w wodzie. W warunkach bojowych to byłoby już raczej niemożliwe. Będąc w powietrzu musimy się więc wypiąć ze spadochronu i na odpowiedniej wysokości odłączyć od niego. Musi do tego dojść przed samą wodą - wyjaśnia ppor. Magdalena Trzebińska-Gawin.
Spadochroniarze muszą być dobrymi pływakami
W przypadku wyszkolenia spadochroniarzy bardzo ważne jest więc przygotowanie w zakresie umiejętności pływackich.
- Żołnierz musi być dobrze wykwalifikowanym pływakiem. Trzeba umieć pływać w mundurze i butach wojskowych. Przygotowując się do takiego ćwiczenia w programie szkoleniowym mamy bardzo dużo elementów pływania. Żołnierze przechodzą sprawdzian z umiejętności pływania. Nasi instruktorzy muszą być pewni, że żołnierz jest przygotowany do takiego zadania i nie stanie mu się krzywda - zaznacza ppor. Magdalena Trzebińska-Gawin.
Przyznaje, że w warunkach bojowych spadochron byłby już raczej nie do odratowania. Żołnierz nie skupiałby się na tym, aby wyciągnąć go z wody. W przypadku skoków szkoleniowych zadbano o to, by było zaplecze logistyczne. To pozwala na szybkie wyciągnięcie skoczka z wody po wylądowaniu. Następnie wyciągany jest z niej spadochron.
Gotowi do działań desantowych i szturmowych
6. Brygada Powietrznodesantowa może wykonywać zadania jako desant spadochronowy lub prowadzić działania desantowo - szturmowe przy wykorzystaniu śmigłowców.
Integralną, specyficzną sferę zadań, stanowią powinności 6. Brygady Powietrznodesantowej, wykonywane w ramach Operacji Pokojowych ONZ i NATO.
W wypadku trwającego konfliktu zbrojnego, 6. Brygada Powietrznodesantowa przygotowana jest do prowadzenia działań taktycznych, w celu wymuszania pokoju (jak np. w Kosowie, w 2000 roku) oraz działań stabilizacyjnych (Irak 2004-05 i Afganistan 2007-2012).
Od 1 lipca tego roku żołnierze 6. Brygady Powietrznodesantowej stanowią trzon rocznego dyżuru Grupy Bojowej Unii Europejskiej, która jest w gotowości do reagowania w odległości do 6 tys. km od Brukseli.
- Rheinmetall dostarczy Ukrainie technologie do produkcji amunicji artyleryjskiej
- Z Finlandii do Rumunii: bombowce strategiczne B-52 Stratofortress nad Europą
- Poprawki Lewicy ws. niekaralności za niewłaściwe użycie broni odrzucone
- Siemoniak: o 70 proc. spadła liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy