https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Spółka: Zablokował nas układ tarnowski

Julita Majewska
Najatrakcyjniejsze tereny inwestycyjne w mieście przypominają dziś dżunglę. Od kilkunastu lat władze miasta obiecują zmienić ich oblicze.
Najatrakcyjniejsze tereny inwestycyjne w mieście przypominają dziś dżunglę. Od kilkunastu lat władze miasta obiecują zmienić ich oblicze. fot. archiwum
Właściciele gruntów pod byłym Owintarem od 16 lat próbują wybudować tam obiekt handlowy. Pomoc w realizacji projektu obiecali tarnowscy radni, ale inwestorzy w te deklaracje nie wierzą.

W ciągu ostatnich kilkunastu lat władze spółki Frac przedstawiły 10 projektów zawierających koncepcje zabudowy terenów po byłej przetwórni owocowo-warzywnej. Żadna, zdaniem władz miejskich, nie nadawała się do realizacji. Do tej pory spółka nie dysponuje pozwoleniem na budowę, ponieważ teren nie doczekał się jeszcze planu zagospodarowania przestrzennego. Bez uchwalenia nowego studium, które jest w trakcie realizacji, takiego planu nie będzie.

Władze spółki obawiają się zmian w studium, które może zablokować ich inwestycje. Ich zdaniem, wieloletni impas w postępach nad inwestycjami to wynik układu polityczno-biznesowego, którego zadaniem jest nie dopuścić do budowy obiektu. Miałoby to chronić interesy jednego z tarnowskich biznesmenów, właściciela domu handlowego Świt.

Zarząd spółki Frac oskarża też władze miasta o wieloletnie łamanie prawa i nieprzestrzeganie decyzji Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które trzykrotnie uchylało decyzje tarnowskiego magistratu co do wniosków o remonty znajdujących się tam budynków.

Z takim stanowiskiem nie zgadzają się tarnowscy urzędnicy, tłumacząc, że na razie nie ma podstaw prawnych, aby podejmować jakiekolwiek decyzje w związku z zabudową obiektów. Próbę mediacji w tej sprawie podjęli na wczorajszej komisji rozwoju tarnowscy radni.

***

Pierwsze plany co do sposobu wykorzystania nabytych po Owintarze gruntów spółka Frac przedstawiła w 2008 roku. Wtedy, zdaniem obecnego radnego, a byłego zastępcy prezydenta -Jacka Łabny, były one nie do przyjęcia: - Obiekt zaprezentowany przez właścicieli spółki nie spełniał odpowiednich kryteriów ani co do wyglądu, ani co do funkcjonalności.

Właściciele i miasto dalej nie mogą dojść do porozumienia w sprawie zabudowy. Dodatkowo ich sytuację pogarsza fakt, że może się zmienić plan zagospodarowania przestrzennego terenów po Owintarze.

Zdaniem właścicieli spółki to sytuacja bezprecedensowa, a winą za taki stan rzeczy obarczają rządzący miastem "układ". Odpowiednie pismo w tej sprawie wystosowali do przewodniczącej komisji rozwoju działającej w radzie miejskiej.

Punktem spornym, poza kilkunastoma latami zwłoki w postępach nad inwestycją, jest również nowe studium zagospodarowania przestrzennego. Część wnioskodawców, którzy zgłosili swoje uwagi podczas wyłożenia studium, uważa, że w tamtym rejonie nie powinno być dużych obiektów handlowo-usługowych, ponieważ ścisłe centrum miasta należy zabudować inaczej.

Władze spółki podejrzewają, że za tymi inicjatywami stoi prezes i właściciel pobliskiego "Świtu". Dodatkowym argumentem dla nich jest fakt, że posiada on również część nieruchomości po byłym Owintarze - po to tylko, żeby resztę właścicieli, przy planowanej inwestycji, skutecznie blokować.

Z takimi zarzutami nie zgadza się Zbigniew Kupiec, prezes spółki Świt.

"Spółka Świt nie zamierza blokować jakiejkolwiek działalności firmie Frac. W dzisiejszych czasach jakiekolwiek ożywienie w tym rejonie Tarnowa będzie tylko korzystne dla tego Świtu, który nie tyle zmaga się z konkurencją innych obiektów handlowych, co z faktem, iż okolica, w której się znajduje wymiera, do czego przyczynił się choćby niefortunnie przeprowadzony remont ulicy Krakowskiej, który nałożył się na remont ulicy Narutowicza" - czytamy w piśmie nadesłanym do naszej redakcji.

Z zarzutami właścicieli gruntów nie zgadzają się także władze miasta.

- Wpłynęło ponad sto wniosków do projektu zmian w tarnowskim studium zagospodarowania. Są one analizowane i opracowywane, niebawem zostaną przekazane prezydentowi i Komisji Rozwoju oraz Radzie Miejskiej. Wszyscy, którzy mają jakiekolwiek zastrzeżenia prawne, posiadają takie informacje i dowody, powinni zgłosić sprawę do organów ścigania kompetentnych w tym zakresie - czytamy w stanowisku tarnowskiego magistratu.

Zarzuty potencjalnych inwestorów odrzuca także część radnych, choć przyznają, że miejsce po byłym Owintarze to powód do wstydu dla wszystkich kolejnych władz Tarnowa. - Mamy nadzieję, że problemy z terenami uda się wkrótce rozwiązać. Wszystkim zależy na tym, żeby to miejsce przestało straszyć - mówi Małgorzata Mękal, przew. komisji rozwoju.

Argumenty spółki Frac
W piśmie podpisanym przez prezesa Zarządu Komplementariusza Frac Handel sp. z o.o. - Beatę Ziembicką czytamy m.in.:
"Propozycja przedstawiona przez miasto, dotycząca tego terenu jest efektem powiązań gospodarczo-osobistych łączących władze miasta z prywatnymi inwestorami (w szczególności: właścicielem aktualnie funkcjonujących obiektów handlowych oraz gruntów, co do których studium przewiduje zabudowę wielkopowierzchniową). Proponowany przez miasto sposób zagospodarowania tego obszaru uniemożliwia bowiem rozwój konkurencji na tym terenie i zabezpiecza interesy wyżej wskazanych podmiotów (...). Nadmienić należy, iż taki sposób prowadzenia polityki oraz funkcjonujący od lat układ polityczno-biznesowy doprowadził do bulwersujących opinię publiczną skandali korupcji, a przyznać należy, że jest to mniej niż "czubek góry lodowej". Niestety, kontynuatorzy tej polityki nadal zmierzają do przyjęcia studium, które zapewnia bezpieczeństwo inwestorów, ich gospodarczo i ekonomicznie powiązanych partnerów. Polityka przestrzenna miasta jest wyłącznie skutkiem mocnego układu (...).

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Tarnów od zawsze był blokowany z każdej strony, nic tutaj sensownego nie powstaje a wszyscy młodzi i ambitni ludzie nie wiążą tutaj przyszłości ponieważ nie ma miejsc pracy przez co miasto pustoszeje!
d
dfda
czyli co obok plant kolejne planty? starych plant nie ma kto uprzątnąc a mozna by było tam sporo poprawić i będzie. Na owintarze owszem galeria to mało ciekawy pomysł ale lepszy niż kolejny park do wyprowadzania psów. Idealnie by było sciągnąc tam jakiegoś inwestora co by może jakieś biurowce postawił. Niestety chętnych tez nie widac ale lepiej jednak znalezc inwestora pod tym kontem wtedy wszcyscy beda szczescliwi z wlascicielm switu na czele. Napewno jestem przeciwnym pwostaniu kolejnego balszaka typu supermarket w czesci odrestaurowanejdawnej hali. albo caly teren albo lepiej nich tam trawa rosnie. Zycie nie jest wieczne wiec spadkobiercy moz einaczej zadysponuja tym terernm kiedys.Inne miejsca tez w Tarnowie prosza sie o remont
j
jerzyk
radni nie decydują o zezwoleniu na budowę tylko wydz budownictwa urz miasta a z tego co wiemy właściciele terenu (jest ich trzech) od kilkunastu lat nie potrafią się dogadać między sobą i z urzędem miasta. Z tego co wiem, podczas ostatniej prezentacji rysunków przyszłych obiektów zapomnieli radnym i urzędnikom powiedzieć że prezentowany obiekt jest usytuowany, w dużej części, nie na ich terenie. Dalej zabawa w ciuciu babkę i pretensje połączone z podawaniem informacji niezgodnych z prawdą.
A
AliceFromWonderTarnów
Cała afera o to, że nie można tam postawić kolejnej galerii (świecącej pustkami jak Tarnovia)? Władze miasta chcący "budować" tam handel powinny spojrzeć na Galerię Kazimierz w Krakowie wkomponowaną w to co tam było (chociaż nie wiem czy ubojnia to super miejsca ale przynajmniej zachowano architekturę) i zlikwidować Galerię Tarnovia :P (po co nam TO COŚ). Osobiście jednak jestem za tym, aby był tam po prostu park nowocześnie zagospodarowany... może z małym zbiornikiem wodnym pośrodku... i oczywiście z odpowiednią ochroną aby śmierdziele po ławkach sobie sypialni nie robili. Jest to fajny teren i nie zasługuje na "bycie galerią handlową" czyli miejscem świecącym pustkami i przykrym dla pracujących tam za najniższą krajową ludzi!!!
N
Nowy
Wstyd dla władz miasta że teren w centrum "straszy". Błąd popełnił poprzedni prezydent sprzedając ten teren. Tam własnie z powodzenie mógłby nowy, wspaniały obiekt Teatru. Obecnie w Tarnowie btak obiektu w którym mogłyby odbywać się koncerty z prawdziwego zdarzenia. Co prawda wyremontowano stary teatr za ponad 17 mln zł ale to dalej obiekt który funkcjami mógłby służyć prowincji a nie miasto ponad 100 tysięcznemu.
e
edi
najrozsądniejszym rozwiązaniem byłoby centrum rozrywkowo-usługowe bo czegoś takiego w Tarnowie (do tego w centrum) nie ma a nie kolejna, upadająca galeria.
m
m
Co się tak rzucasz? że nie dali komu trzeba było? wtedy mogliby w mieście "wszystko". "przyzwolenie na obrażanie urzędników" nie wzięło się z kosmosu, po prostu sobie na to zapracowali, sumiennie. Teraz wina radnych? To oni mieli wydać zgody? Przecież wszyscy w mieście wiedzą że urzędasy stworzyli układ przez który nie da się przebić. Zacznijcie od siebie, ukróćcie swoje patologie, potem żądajcie od innych.
o
oloKKM
zróbmy z tego terenu wielki teleport poza granice miasta może kta wtedy nie bedzie blokowac ulic.
J
Jerzy
Bezczelność! Chcą byle co wybudować w centrum miasta, a skorzystali z okazji, że jest przyzwolenie na obrażanie urzędników, i teraz znaleźli układ. Kiedy ktoś to ukróci? Radni teraz kampanię uprawiają, a przez 4 lata nic nie wiedzieli.
G
Gość
Może ten teren zalesić? Dać pozwolenie na budowę galerii niech ten teren więcej nie straszy i niech nie będzie w dalszym ciągu złą wizytówką centrum miasta. Postawienie reklam prapagandowych nie przysłoni rzeczywistości. Oczywiście musi to być konstrukcja, która wkomponuje się w architekturę tej okolicy, a nie kolejny ''blaszak''.
M
Michał
czyli bijemy sie o kolejną galerię handlową? no bez jaj....
A co i komu tam bedziemy sprzedawać? :-)
Może kino zrobimy (wykończyć Marzenie) i jakąs dobrą spożywkę? (wszystko dookoła) :-)
Da pracę taki sklep za najniższą krajową przy okazji wykańczając wszystkie pobliskie i robiąc bezrobicie, czyli tutaj wylać a tam przelać.. :-)
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska