Projekt uchwały w sprawie nazwania estakady im. Lecha Kaczyńskiego zgłosił Jacek Majchrowski. - Postanowiłem przychylić do propozycji przede wszystkim środowisk związanych z PiS, które pojawiły się bezpośrednio po śmierci pary prezydenckiej - mówi prezydent. Projekt czekał jednak do teraz, gdyż uznano, że nie powinno się podejmować takich decyzji zbyt szybko po śmierci ewentualnego patrona.
Kto powinien być patronem estakady nad rondem Ofiar Katynia? Wyraź swoje zdanie i głosuj w sondzie (po prawej stronie)
Czy jednak prezydent nie obawia się protesów? Pogrzeb pary prezydenckiej na Wawelu i jego rocznica pokazały, że sprawa wciąż budzi spory. Doszło do spięć na ulicach.
- Wielkie emocje ciągle towarzyszą sprawie katastrofy. Nie oznacza to jednak, iż należy unikać dyskusji o upamiętnieniu jej ofiar - zaznacza prezydent.
Dyskusja może się jednak przerodzić w głośną batalię. - W odczuciu wielu krakowian pochówek na Wawelu wystarczy dla upamiętnienia zmarłego prezydenta. Nie chcemy podkręcać emocji - mówi Grzegorz Stawowy, szef klubu PO. - Poseł Woda mieszkał w Krakowie, w Toniach, był zastępcą prezydenta miasta i wicewojewodą krakowskim. Zasłużył się dla lokalnej społeczności - dodaje.
- Platforma chce nam zrobić na złość. Kandydaturę pana prezydenta zgłosiliśmy już dawno. Zaznaczam przy tym, że znałem i bardzo szanowałem Wiesława Wodę - mówi Józef Pilch, radny PiS. - Nazwanie nowej estakady nad rondem Ofiar Katynia imieniem Lecha Kaczyńskiego miałoby piękną symbolikę - dodaje.
PiS zaznacza, że Lech Kaczyński wymiernie zasłużył się dla Krakowa, a dokładnie jego dziedzictwa. W latach 2006-2010 jego kancelaria przekazała na konserwację krakowskich zabytków ponad 211 mln zł. - Poza tym zawsze opiekował się rodzinami katyńskimi. Był wielkim patriotą - zaznacza Pilch.
Propozycji PiS sprzeciwia się też rada dzielnicy Prądnik Biały, gdzie estakada się znajduje. Już w 2010 roku wyraziła w głosowaniu negatywną opinię. - Jeśli znów zostaniemy o nią poproszeni, zapewne podtrzymamy to stanowisko - mówi Jakub Kosek, przewodniczący dzielnicy. Ale zdanie dzielnicy nie jest wiążące dla radnych miejskich. Kandydatura Wisława Wody wydaje się jednak mocniejszą. To Platforma ma zdecydowaną większość w radzie miasta.
Radni PiS wycofali się z pomysłu budowania pomnika ofiar katastrofy. Miał przedstawiać spadający samolot i stanąć w okolicy ronda. Idea była kiepska przy trasie na lotnisko w Balicach. Porzucono też pomysł nazwania al. Przyjaźni Aleją Lecha i Marii Kaczyńskich. Tylko Towarzystwo Parku im Jordana dalej zamierza postawić popiersie byłego prezydenta.
Czytaj też: Poprawił się stan dziecka zatrutego płynem do zmywarki