Czytaj także: Nasz poradnik dla kibiców Pucharu Świata w Zakopanem
- Nie mam oficjalnego pisma w sprawie decyzji związku, a do ustnych zapewnień nie będę się odnosił - uciął rozmowę z "Krakowską" prezes Newagu Zbigniew Konieczek.
Przewodniczący zakładowej "S" Józef Kotarba zapewnia, że o decyzji związku powiadomi na piśmie władze spółki. Wystosuje też prośbę o podjęcie rozmów w sprawie podwyżki. - Do zakończenia sporu zbiorowego może dojść wyłącznie po podpisaniu porozumienia z zarządem - zastrzega Kotarba.
Jego zdaniem, wycofanie się ze sporu byłoby ryzykowne, ponieważ w razie braku zgody co do wysokości podwyżki, całą procedurę trzeba by powtórzyć. Tymczasem zawieszony protest trwał prawie rok. Efektem był strajk zakończony spotkaniem zarządu spółki z załogą.
Przypomnijmy, że strajkujący domagają się podniesienia wynagrodzeń o 500 złotych. Jest to kwota wyjściowa, która może ulec zmianie pod warunkiem podjęcia przez władze spółki negocjacji z protestującymi.
Zarząd Newagu stanowczo stwierdził, że nie ugnie się pod presją strajku, a podwyżki założył już w projekcie tegorocznego budżetu. Ich wysokości jednak nie podaje. - Liczę, że mimo wszystko usiądziemy do rozmów z zarządem - dodaje Józef Kotarba z "Solidarności".
Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!
Konkurs dla matek i córek. Spróbuj swoich sił i zgarnij nagrody!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!