https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sprawca tragicznego wypadku w Barcicach w areszcie. 26-letniemu kierowcy grozi do 12 lat więzienia

Joanna Mrozek
Sprawca tragicznego wypadku w Barciach trafił do aresztu, grozi mu nawet 12 lat
Sprawca tragicznego wypadku w Barciach trafił do aresztu, grozi mu nawet 12 lat st.ogn. Przemysław Kaczor PSP Nowy Sącz/ OSP Barcice
Od tragicznego wypadku w Barcicach minął już tydzień. Prokuratura Rejonowa w Nowym Sączu ustaliła szokując fakty. 26-letni kierowca był pijany i pod wpływem środków odurzających, prowadził z nadmierną prędkością bez zezwolenia. Zginęło dwóch mężczyzn. Podejrzany trafił do aresztu na trzy miesiące, grozi mu nawet 12 lat.

Kierowcy grozi 12 lat

Dwie osoby straciły życie po tym jak ich samochód wypadł z drogi i dachował na torach w Barcicach wprost pod nadjeżdżający pociąg. Zginęło dwóch mężczyzn w wieku 32 i 33 lat. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 26-latek kierujący samochodem na łuku drogi stracił panowanie nad autem, jechał za szybko i zjechał na tory wprost przed nadjeżdżający pociąg relacji Piwniczna-Tarnów.

Prokurator Jarosław Łukacz z Prokuratury Rejonowa w Nowym Sączu przekazał na, że kierowca miał co najmniej promil alkoholu we krwi oraz był pod wpływem narkotyków. Ponadto ustalono, że posiadał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i prowadził z nadmierną prędkością.

- 26-latkowi został przedstawiony zarzut spowodowania wypadku, naruszenia bezpieczeństwa w ruchu lądowym poprzez kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, pod wpływem środków odurzających oraz prowadzenia pojazdu pomimo orzeczonego wcześniej zakazu, nie dostosował także prędkości do panujących warunkach doprowadzając do śmierci - mówi "Gazecie Krakowskiej" prokurator Jarosław Łukacz z Prokuratury Regionalnej w Nowym Sączu.

Mężczyzna przyznał się do przedstawionych zarzutów i złożył wyjaśnienia, które nie do końca pokrywają się z materiałem dowodowym. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury o tymczasowym areszcie dla podejrzanego. Grozi mu nawet 12 lat więzienia.

W wypadku na miejscu, pod pociągiem zginęła jedna osoba, drugi mężczyzna zmarł po przewiezieniu do szpitala. Trzecia osoba ma obrażenia ciała, które zagrażają jego życiu i przebywa w szpitalu w Limanowej, czwarty poszkodowany wyszedł ze szpitala. Jak ustalił Super Express skoda, którą jechali pożyczyli dzień wcześniej od sąsiada.

od 16 lat
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska