Będzie sekcja zwłok
Do koszmarnego wypadku w Barcicach doszło w sobotę na torach kolejowych. Zginęło dwóch mężczyzn, trzech zostało rannych, jeden z poszkodowanych wrócił już do domu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 26-latek kierujący samochodem z nieustalonych jeszcze przyczyn na łuku drogi stracił panowanie nad autem i zjechał na tory wprost przed nadjeżdżający pociąg relacji Piwniczna-Tarnów.

Prokurator Jarosław Łukacz z Prokuratury Rejonowa w Nowym Sączu przekazał nam, że śledztwo jest prowadzone pod kątem wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym. Zaraz po wypadku zostały przeprowadzone oględziny z udziałem prokuratora i biegłego z zakresu ruchu drogowego. Zabezpieczone zostały ślady do badań kryminalistycznych oraz samochód. Prokuratura czeka na wyniki.
- Jutro zostanie przeprowadzona sekcja zwłok osoby, która zmarła na miejscu zdarzenia oraz tej, która zmarła w szpitalu. Chodzi tutaj o ustalenie charakteru obrażeń i bezpośredniej przyczyny śmierci. Mamy też trzeciego pasażera oraz kierowcę, którzy nadal przebywają w szpitalu. Ustalamy charakter ich obrażeń - mówi "Gazecie Krakowskiej" prokurator Jarosław Łukacz z Prokuratury Rejonowej w Nowym Sączu.
Zostali przesłuchani już świadkowie zdarzenia, którzy udzielali poszkodowanym pierwszej pomocy oraz uczestnik wypadku, którego stan zdrowia na to pozwalał. Prokuratura czeka na ekspertyzy kryminalistyczne.
Tragiczny wypadek na torach w Barcicach
Do tragedii doszło w sobotę, 2 września, kilka minut po godzinie 5, w okolicy przejazdu kolejowego w miejscu, gdzie DK 87 krzyżuje się z drogą powiatową w kierunku Przysietnicy.
- Jedna ofiara śmiertelna znajdowała się pod pociągiem. Cztery ranne osoby było zakleszczone w samochodzie i zostały wydobyte przez strażaków. Jedna wydobyta osoba była reanimowana. Poszkodowane osoby zostały zabrane do szpitala - informuje st. bryg. Paweł Motyka, komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu.
Na miejscu zmarła jedna osoba, cztery pozostałe trafiły do szpitala. Mimo wysiłków lekarzy w placówce zmarła druga osoba.
W związku z wypadkiem w mediach społecznościowych Tomasz Koszkul, sołtys Barcic zarzucił zarządcy drogi powiatowej, że ta nie jest odpowiednio oznakowana, brakuje tam barierek, znaków ostrzegających przed ostrym zakrętem, a niektóre znaki są zasłonięte przez krzaki jak ten dot. "terenu zabudowanego" czy ostrzegawczy o rogatkach. Jego wpis w mediach społecznościowych był szeroko komentowany. Z samego rana odbyło się wykaszanie trawy i krzaków, ale zmian ma być więcej.
O szczegółach informowaliśmy w poniższym artykule:

- Czarna Młaka w Muszynie. Niezwykły kilkusetletni staw urzeka zwłaszcza jesienią
- Nowoczesny park wodny przy stawach w Starym Sączu hitem wakacji
- Są jak dzieła sztuki ludowej! Piękne wieńce dożynkowe z całej Małopolski
- Przeciągali tira, podnosili auto w Podegrodziu. Był czas na selfie z Pudzianem
- Niezwykły Festiwal Wód Mineralnych. Wystąpił Bednarek i inni. Zdjęcia
- Tak wygląda nowy grobowiec rodziny Koral - twórców „lodowego imperium”