Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sterkowiec. PKP chciało zburzyć dworzec. Uratowały go protesty mieszkańców [WIDEO]

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Kolej chciała zrównać budynek stacji z ziemią. Głośne protesty mieszkańców dały jednak efekt. Cztery gminy wezmą teraz dworzec w Sterkowcu na swój garnuszek. Pasażerowie nie będą marznąć.

WIDEO: PKP chciało zburzyć dworzec. Uratowały go protesty mieszkańców

Autor: Robert Gąsiorek, Gazeta Krakowska

W małej wsi pod Brzeskiem nie wyobrażali sobie życia bez dworca. Dla dojeżdżających koleją do do pracy albo szkół poczekalnia jest jedynym schronieniem przed deszczem, mrozem i wiatrem. Dla innych dworzec to jak symbol niepodległości wsi. Przez rok walczyli o jego ocalenie. W końcu mogą odtrąbić sukces.

Codziennie rano w budynku panuje spory ruch. - Nie wyobrażam sobie tego miejsca bez dworca. On jest po prostu niezbędny - przekonuje Zdzisław Wołek. Zresztą nie tylko dla niego kolej to najważniejszy środek lokomocji już od 40 lat. Z dworca korzystają przecież także ludzie z trzech okolicznych gmin.

W latach 70-tych mieszkańcy własnymi rękami wybudowali go w ramach czynu społecznego. Gmach pełnił potem rolę nie tylko poczekalni dla podróżnych. - Była tu kiedyś nawet świetlica szkolna. Cały czas budynek tętnił życiem - wspomina Wołek.

Rok temu wydawało się, że dworca nic nie będzie w stanie uratować. PKP zaplanowały wyburzenie. Kolejarze doszli do wniosku, że dalsze utrzymywanie budynku się nie kalkuluje. Zaoferowali co prawda majątek samorządowi Brzesko, ale ten początkowo odmówił.

Wszystko się zmieniło po protestach pasażerów. Tłum ludzi na pikiecie zrobił wrażenie. Teraz Brzesko i gminy Borzęcin, Szczurowa oraz Dębno zgodziły się wspólnie utrzymywać budynek. Kilkanaście dni temu podpisały wstępne porozumienie z PKP.

Pojawiają się już nawet oryginalne pomysły na wykorzystanie dworca. Oprócz poczekalni, miałoby się w nim ulokować Międzygminne Centrum Informacji Turystycznej. - Sterkowiec może stać się miejscem przesiadkowym dla turystów. Wypożyczyliby tu sobie rower i zwiedzali ciekawe miejsca. A tych w najbliższej okolicy nie brakuje - przekonuje Janusz Kwaśniak, wójt gminy Borzęcin. Nie wszyscy wybiegają tak daleko w przyszłość. - Pasażerowie powinni mieć przede wszystkim komfortowe warunki oczekiwania na pociąg - podkreśla burmistrz Brzeska Grzegorz Wawryka.

Zanim przejęcie dworca stanie się faktem, samorządy spośród siebie muszą wybrać formalnego właściciela majątku. - Jedna z gmin, na mocy odrębnej umowy zobowiąże się do przeprowadzenia na własny koszt remontu, przebudowy lub rozbudowy dworca w Sterkowcu dla celów transportowych. Pozostałe powinny partycypować w tych kosztach - potwierdza Dorota Szlacha z biura prasowego PKP PLK S.A.

Borzęcin i Szczurowa typują do tej roli Brzesko. - To naturalny partner PKP, bo po pierwsze w tej gminy znajduje się dworzec, po drugie najwięcej mieszkańców z tego właśnie terenu korzysta z kolei - zauważa wójt Kwaśniak. Brzesko nie mówi "nie". Chce jednak, by koszty utrzymania podzielić między cztery samorządy po równo. - Nie chciałbym, aby jedna gmina brała cały ciężar na siebie. Tym bardziej, że inne samorządy były bardzo aktywne w walce o utrzymanie dworca - odpowiada burmistrz Wawryka.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska