Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strajk generalny polskiej siły roboczej

Przemysław Franczak
Przemysław Franczak
Wojciech Matusik
Do wiadomości Redaktora Naczelnego. Powołując się na kazus Ogólnopolskiego Strajku Kobiet i przychylne spojrzenie pracodawców - przynajmniej niektórych - na tę inicjatywę, zwracam się z uprzejmą prośbą o udzielenie mi w październiku piętnastu dni urlopu na żądanie; mogą być zatwierdzone z góry, żebym nie musiał zgłaszać się za każdym razem z osobnym wnioskiem. Swoją prośbę motywuję tym, że wszystkie dni robocze w tym miesiącu kolidują mi z ogólnopolskim kalendarzem protestów i marszów.

By nie być gołosłownym i nie narazić się na zarzut wyłudzania dni wolnych pod pozorem budowania zrębów społeczeństwa obywatelskiego, przedstawiam wstępny zarys mojej marszruty gniewu, sprzeciwu, a czasem nawet poparcia.

Otóż w najbliższym czasie będę brał udział w Ogólnopolskim Strajku przeciwko Podpisaniu Umów CETA i TTIP, Ogólnopolskim Strajku Ostrzegawczym Nauczycieli, Ogólnopolskim Strajku Kobiet II, a być może też III, Małopolskim Marszu dla Życia i Rodziny, w warszawskim proteście „Nie Oddamy Wam Kultury” oraz strajku widzów Teatru Polskiego we Wrocławiu, Krucjacie Różańcowej i Proteście przeciw Bluźnierstwom Behemotha, protestach przeciwko wprowadzeniu zakazu handlu w niedzielę i protestach przeciwko tym protestom, proteście przeciwko wycince Puszczy Białowieskiej, a następnie w strajku bezrobotnych drwali, w Marszu Wolności i Suwerenności, w marszach prorządowych i antyrządowych, marszach prowszystko i pronic, antywszystko i antynic, strajkach związków zawodowych, jeśli takowe się trafią, protestach przeciw Donaldowi Trumpowi, Hilary Clinton i całemu światu, deklaruję także uczestnictwo w rozmaitych protestach internetowych.

Nie wiem, nawiasem mówiąc, czym to się wszystko w Polsce skończy, ale być może nowymi porozumieniami sierpniowymi. Nietrudno jednak zauważyć, że tak napięty plan aktywności - konieczność zakupu garderoby w kolorze adekwatnym do sprawy, o którą aktualnie będę walczył, też jest przecież czasochłonne - uniemożliwi mi obecność w pracy i rzetelne wykonywanie powierzonych zadań, w tym na przykład opisywanie marszów, protestów i strajków. W razie wyższej konieczności, tudzież w sytuacjach alarmowych proszę dzwonić na prywatny numer. Nie obiecuję jednak, że odbiorę, bo w tłumie mogę nie usłyszeć dzwonka, a poza tym podejrzewam, że tam gdzie będę protestował, mogą być problemy z zasięgiem i kosztowny roaming.

Pozostaję do dyspozycji, choć prawdopodobnie dopiero w listopadzie. Prawdopodobnie, bo jeszcze nie znam szczegółowych planów strajkowo--marszowych na przyszły miesiąc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska