https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Strajk nauczycieli Kraków. W czasie strajku dzieci się nie nudzą. Idą do pracy z rodzicami...

Małgorzata Mrowiec
Strajk nauczycieli. Wielu krakowskich pracodawców zadbało o to, by wspomóc rodziców mających problem z zapewnieniem opieki dzieciom.

W Krakowie w poniedziałek zajęcia zawieszone były w 184 szkołach, przedszkolach i placówkach oświatowych - na 317 wszystkich. Jak przekazywali magistraccy urzędnicy, w pierwszym dniu strajku nauczycieli większość rodziców zdecydowała o pozostawieniu dzieci w domach.

- Na razie mamy wynajętą nianię, a jak protest się przedłuży, to zawieziemy dzieci do dziadków poza Kraków - mówił nam ojciec dwójki krakowskich uczniów. Część rodziców o takim wywiezieniu do rodziny zdecydowała już wcześniej, zakładając, że jednak strajk jest przesądzony. Niektórzy z kolei przedłużyli sobie ostatni weekend, biorąc przynajmniej na poniedziałek urlop i pozostając z dziećmi gdzieś na wyjeździe.

Ale równocześnie w części zakładów pracy w poniedziałek można było usłyszeć dziecięce głosy. Tak było m.in. w krakowskim magistracie (zatrudnia ponad 2,6 tys. pracowników). Prezydent Jacek Majchrowski zgodził się, by pracownicy, którzy w związku ze strajkiem nauczycieli mają problem z zapewnieniem opieki dzieciom, przyszli z nimi do pracy. - Każdy wydział urzędu we własnym zakresie organizuje tego typu opiekę. Przykładowo w Wydziale Edukacji przebywa dziś z rodzicami kilkanaścioro dzieci - mają zorganizowany specjalny kącik, materiały do zabawy, w tym kolorowanki, które udostępnił magistrat, na zmianę czuwają nad nimi pracownicy wydziału - relacjonowała Małgorzata Tabaszewska z biura prasowego magistratu.

Również w naszej redakcji jedno z pomieszczeń zostało przeznaczone dla dzieci pracowników. Miały zapewnioną opiekę dwóch animatorów zajęć. Dziesiątka dzieci w wieku od 4 do 12 lat budowała z klocków, cała grupa też z zainteresowaniem zwiedziła redakcję.

Pracownicy krakowskiego MPK, ci nieprowadzący pojazdów, też mają możliwość zabrania dzieci do pracy. I kilkoro się wczoraj zjawiło. Mogą zwiedzać zajezdnię, mają do dyspozycji m.in. kącik z odwzorowaną kabiną motorniczego, w którego rolę można się wcielić. - Były też przypadki zmiany grafiku. Staramy się działać elastycznie. A jednocześnie żadnego paraliżu komunikacji w związku z tym nie ma - podkreślił rzecznik MPK Marek Gancarczyk.

Rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego także wyraził zgodę, żeby pracownicy przyszli do pracy z dziećmi.

IKEA Kraków zaproponowała pracownikom kilka rozwiązań. Mogli pracować z domu, przyjść z dziećmi do pracy (jeżeli praca, którą wykonują, na to pozwala) lub zamienić się w grafiku z osobami, które w tych dniach nie muszą opiekować się dziećmi. - To ostatnie rozwiązanie okazało się strzałem w dziesiątkę. Mamy dużo pracowników w młodym wieku, którzy nie mają jeszcze dzieci i chętnie zastępują koleżanki i kolegów podczas strajku. Ostatecznie póki co nikt nie skorzystał z możliwości przyprowadzenia dziecka do pracy, a tylko jedna osoba wzięła przysługująca jej opiekę nad dzieckiem do 8 roku życia - powiedziała nam Magdalena Gorecka-Przepolska, kierownik marketingu IKEA Kraków.

Część uczniów w pierwszym dniu strajku była na rekolekcjach wielkopostnych. Na przykład ze Szkoły Podstawowej 153 - około setka uczniów, pod opieką księży. W tej szkole, która przyłączyła się do strajku, dyrektorka i jej zastępczyni zapewniały opiekę świetlicową potencjalnie dla 25 dzieci, ale skorzystał tylko jeden drugoklasista. Szkoła wydawała obiady.

W całym mieście od rana patrole straży miejskiej kontrolowały tereny wokół szkół. Działania te miały na celu zapewnienie bezpieczeństwa dzieciom, które mogły pojawić się przed zamkniętymi placówkami. - Po skontrolowaniu kilkudziesięciu budynków funkcjonariusze nie odnotowali sytuacji, w których najmłodsi byliby pozostawieni bez opieki. Kontrole terenów przyszkolnych będą prowadzone do odwołania - zapewnił wczoraj komendant straży miejskiej Adam Młot.

Strajk nauczycieli w Krakowie ma też dość nieoczekiwane skutki. Z jego powodu uczniowie i studenci musieli opuścić Bursę nr 2 Szkolnictwa Ponadpodstawowego przy ul. Grochowej. Dyrekcja tłumaczy, że w trakcie strajku nie może zagwarantować podopiecznym pełnej opieki, a ci, którzy nie mogli wrócić do domu, mieli zapewniony nocleg w innych placówkach. Tyle że płatny dodatkowo.

Gdzie posłać dziecko w dniu strajku?

Urząd Miasta Krakowa przypomina, że uczniowie w czasie strajku nauczycieli mogą korzystać z propozycji miejskich instytucji kultury.

Trzeba jednak pamiętać, że zapewnienie transportu i opieki w trakcie zajęć i spotkań należy do rodziców. Podajemy niektóre z propozycji. Wszystkie można znaleźć na www.portaledukacyjny.krakow.pl.

Centrum Kultury Podgórza m.in. 9 kwietnia w godz. 10- 11.30 organizuje warsztaty plastyczne w oddziale Dwór Czeczów (ul. Popiełuszki 36), a w Klubie Przewóz (ul. Łutnia 1) w godz. 10-13 - warsztaty twórcze dla dzieci i młodzieży prowadzone przez animatorki Programu Aktywności Lokalnej Rybitwy i Przewóz.

Dworek Białoprądnicki ma w ofercie odpłatne warsztaty, np. historyczne pt. „Kościuszko - żywa lekcja historii” czy teatralne „Przygoda z teatrem” .

Nowohuckie Centrum Kultury zaprasza w tych dniach na liczne wystawy, m.in. „300 godzin w Azji” czy „Magia Parku Yellowstone i Kanionu Antylopy”.

W Teatrze Groteska 9 kwietnia o godz. 9 i 11.30 można obejrzeć spektakl „Piękna i bestia”, dla dzieci od 6 lat. Z kolei do Teatru Bagatela na godz. 16 można się wybrać na „Mayday”.

Muzeum Armii Krajowej przy ul. Wita Stwosza proponuje warsztaty dla dzieci młodzieży w cenie 10 zł od osoby. Obowiązuje rezerwacja tel. (12) 41 00 796.

Z kolei np. oddział Muzeum Krakowa - Dom Zwierzyniecki (ul. Królowej Jadwigi 41) zaprasza 9 kwietnia w godz. 12-14 na zajęcia Dawne gry i zabawy.

Ogród Doświadczeń przy al. Pokoju 68 czeka na wszystkich chętnych. Zwiedzanie ekspozycji Ogrodu - o godz. 8.30, 10.30, 12.30, 14.30, 16.30.

Filia nr 20 Biblioteki Kraków (ul. Opolska 37) zaprasza 11 kwietnia o godz. 10 na spotkanie edukacyjne „I ty możesz zostać kosmonautą”.

POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Co zrobić z dzieckiem w czasie strajku?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość
2300 pracujących w magistracie? O wiele za dużo. Biurokracja jest szkodliwa a ludzie ci nie tylko nie wytwarzają dochodu narodowego, ale go zjadają. Co najmniej połowę powinno się zwolnić. Redukcja zatrudnienia powinna obejmować stanowiska biurowe!!!
G
Gość
a podstawa programowa nie jest realizowana, kiedy to zostanie nadrobione?
G
Gość
Dzieci nudzą się, ale w szkole. Dlaczego w postulatach strajkowych nie ma naprawy szkoły?
G
Gość
Jestem pielęgniarką,na zakaźnym.Też mam brać dzieci do pracy? Muszę brać prywatne dyżury,żeby zapłacić dzieciom za korepetycje.
H
Hutnik
W wyniku podpisana porozumienia z "Solidarnością" nauczyciel dyplomowany dostanie od września 5800zł za 18 godzin tygodniowo. Średnio 700zł podwyżki a im mało. Bezczelność lewackiej kasty nauczycieli jest porażająca. Dostali stanowczo za dużo. teraz strajkują 3 godziny dziennie i paraliżują życie w państwie - skandal, ja bym ich wszystkich zwolnił. Najgorsze jest w tym że leniwi i słabi nauczyciele, a wg mnie jest to bardzo duża grupa też dostanie taką kasę.
Mają jeszce 13 kę, 14kę, kredyty, urlopy , wakacje, urlopy dla poratowania zdrowia. Nie może jedna, chciwa grupa zawodowa okradać budżet, na który my pracujemy.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska