Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strajk nauczycieli w Krakowie. Połowa szkół i przedszkoli w mieście na czas strajku nie zaopiekuje się dziećmi?

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Dyrektor Wydziału Edukacji Ewa Całus i prezydent Jacek Majchrowski podczas czwartkowej konferencji prasowej
Dyrektor Wydziału Edukacji Ewa Całus i prezydent Jacek Majchrowski podczas czwartkowej konferencji prasowej Fot. Bogusław Świerzowski / krakow.pl
Rozmowy między rządem a związkowcami nie zostały zakończone, więc gminy w całej Polsce szykują się na potencjalny strajk nauczycieli. - Na dzisiaj mamy około 90 procent placówek samorządowych, które przystępują do strajku - przekazał w czwartek dziennikarzom prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Strajk miałby nie ominąć przedszkoli - więcej: prawdopodobnie wszystkie lub prawie wszystkie będą strajkować.

Około połowa dyrektorów krakowskich placówek, w których ma się odbyć strajk, zadeklarowała, że mimo tego, iż lekcji nie będzie, są w stanie zapewnić opiekę dzieciom na terenie budynku. W pozostałych przypadkach konieczność zapewnienia krakowskim dzieciom opieki spadnie na rodziców.

- Dokładne dane będziemy znali w piątek. Bo jutro dopiero dyrektorzy zdecydują, jaka jest sytuacja w każdej szkole - mówił w prezydent Jacek Majchrowski.

Na razie oficjalne wnioski o zawieszenie zajęć w poniedziałek 8 kwietnia złożyło 45 krakowskich szkół i przedszkoli (a wszystkich takich placówek jest w mieście ok. 400). Wnioski takie placówki mogą składać do piątku do godziny 15 - i urzędnicy mają informacje, że większość dyrektorów nastawiała się na składania tych wniosków właśnie w piątek.

Zatem to w piątek magistrat przekaże, w których szkołach w poniedziałek zajęcia na pewno się nie odbędą i które placówki będą zamknięte. - Do jutra dyrektorzy szkół, tak się z nimi umówiliśmy, składają wnioski o zgodę na zawieszenie zajęć na poniedziałek. Dlatego jutro po południu opublikujemy listę placówek - szkół i przedszkoli - które na pewno w poniedziałek będą zamknięte - zapowiedziała w czwartek Ewa Całus, dyrektor magistrackiego Wydziału Edukacji. Zaapelowała ona do rodziców przedszkolaków i uczniów, aby przede wszystkim informacje starali się uzyskiwać u dyrektora danej placówki - bo to oni będą najlepiej wiedzieć, czy będą w stanie otworzyć szkołę i przedszkole w poniedziałek oraz zapewnić dzieciom opiekę.

Lista szkół, w których zostaną zawieszone zajęcia, zostanie w piątek zamieszczona na Portalu Edukacyjnym oraz na stronie internetowej miasta.

– Opieka nad dziećmi uczęszczającymi do szkół, które zostaną zamknięte, spadnie na rodziców. Uważamy, że jest to bezpieczniejsze rozwiązanie niż przewożenie dzieci do innych placówek. To rodzice zdecydują, w jaki sposób zorganizować opiekę. Przygotowujemy listę placówek kulturalnych, które mogą w przyszłym tygodniu zapewnić dzieciom i młodzieży zajęcia i opiekę. Opublikujemy ją na Portalu Edukacyjnym – mówiła dyrektor Wydziału Edukacji.

Ewa Całus przekazała również, że dyrektorzy szkół, którzy zdecydują się zatrudnić dodatkową kadrę na czas akcji strajkowej w celu zorganizowania opieki (brakuje im np. jednego czy dwóch nauczycieli), będą mieli zapewnione środki finansowe na zwiększenie planów finansowych swoich placówek i by zatrudnić dodatkowego nauczyciela na te kilka dni.

Na każdy kolejny dzień możliwego strajku magistrat będzie wydawał nowe zgody na zawieszenie zajęć (nie odmawia tych zgód), ponieważ nie da się wydać zgody bezterminowo.

Część krakowskich firm już teraz deklaruje udogodnienia dla pracowników, którzy będą mieli problem z zapewnieniem opieki dzieciom w czasie strajku nauczycieli. W przypadku samego Urzędu Miasta, prezydent Krakowa wydał już polecenie, że jeśli pracownicy magistratu i jednostek miejskich nie mają co zrobić z dziećmi chodzącymi do szkół i przedszkoli, które będą strajkować - będą mogli z nimi przyjść do pracy. W magistracie zostaną zapewnione miejsca, gdzie dzieci będą miały się czym zająć.

Z kolei np. zarząd Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego deklaruje elastyczne podejście: w miarę możliwości będzie zmieniany grafik, a ci, którzy mają pracę biurową, będą mogli przyjść do biura z dzieckiem. - Niewykluczone jest też udzielenie dodatkowego dnia wolnego pracownikom, którzy będą mieli problem z zapewnieniem opieki dzieciom - dodaje Marek Gancarczyk, rzecznik prasowy krakowskiego MPK. - Jednocześnie trzeba podkreślić: strajk nauczycieli nie spowoduje, że miejska komunikacja przestanie działać. MPK zatrudnia około 2 tys. prowadzących: motorniczych i kierowców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Strajk nauczycieli w Krakowie. Połowa szkół i przedszkoli w mieście na czas strajku nie zaopiekuje się dziećmi? - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska