Strefa Płatnego Parkowania. Porównujemy Kraków do innych miast. Gdzie jest taniej, a gdzie drożej?
Budapesztańska strefa płatnego parkowania to istna szachownica podstref z różnymi stawkami za pierwszą godzinę. Te wahają się od 175 do 440 forintów (od 2,4 zł do 6 zł). Najdroższa jest strefa w ścisłym centrum (szara), gdzie jedna godzina postoju kosztuje 525 forintów (7,2 zł). Strefy parkowania są bardzo rozproszone, niektóre nawet nie graniczą ze sobą. Jak widać, aktualne ceny są porównywalne do tych w Krakowie i tańsze od proponowanych przez urzędników.
Miejscy urzędnicy szykują podwyżkę stawek za parkowanie w krakowskiej Strefie Płatnego Parkowania. Aktualnie za pierwszą godzinę płacimy 3 zł, 3,5 zł za drugą, 4,1 zł za trzecią i 3 zł za każdą kolejną. Teraz urzędnicy chcą wydzielić tzw. strefę śródmiejską, gdzie proponowana jest stawka 8 zł za pierwszą godzinę postoju (9,60 zł za drugą, 11,40 zł za trzecią, za kolejne – 8 zł). To obszary, w których popyt na miejsca postojowe przekracza 90 proc. podaży. W tych podstrefach kierowcy najdłużej szukają też miejsca postoju.
Podstrefy, dla których proponowana jest stawka 5 zł za pierwszą godzinę postoju (6 zł za drugą, 7,20 zł trzecią, za każdą kolejną – 5 zł) to z kolei obszary o niższym zapotrzebowaniu na miejsca postojowe. Sprawdzamy, ile za parkowanie płaci się w innych miastach Polski i Europy. Co ciekawe, Kraków jest jednym z nielicznych miast, gdzie stawek za postój się nie różnicuje. Za granicą są rozwiązania, gdzie strefa jest podzielona na wiele obszarów z różnymi stawkami - im dalej od centrum, tym z reguły taniej.
Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.
Podaj powód zgłoszenia
I
, na temat:
Iszkut
Kasa miejska otrzymuje ze strefy parkowania 40%, a musi jeszcze przygotować i oznakować miejsca parkowania. Dwcydują o tym ludzie którzy nie są powiązani z Krakowem metryką urodzenia. Wychodzi na to że jest to prywatny folwark goniący za pieniądzem.
n
Czytanie tekstu przed opublikowaniem może być dobrym pomysłem...
