O kampanii studentów, którzy walczą o zwiększenie ulgi z 37 procent do 49 proc. pisaliśmy już. Biuro Inicjatyw Studenckich, krakowski koordynator ogólnopolskiej akcji, wczoraj po raz kolejny zorganizowało zbieranie podpisów wśród mieszkańców miasta i to nie tylko tych młodych. Jeśli zbiorą sto tys. wpisów, projekt trafi do sejmu, który zdecyduje czy znowelizować ustawę.
Przewodniczący BIS-u, Maciej Weigel nie chce jeszcze zdradzać, ile podpisów udało się dotąd zdobyć, ale podkreśla, że akcja cieszy się dużym zainteresowaniem.
Rzeczywiście, pod projektem zmiany ustawy podpisywały się wczoraj nawet osoby starsze.
- Większa ulga jest konieczna, bo ceny przejazdów są zdecydowanie za wysokie. Odczuwam to na własnej kieszeni - podkreślała 60-letnia Anna Jasińska, mama trójki studiujących dzieci. Ze studentami solidaryzowali się także maturzyści.
- Mam wielu znajomych wśród studentów, ale podpisuję się także z myślą o sobie. Jeśli dobrze pójdzie, w przyszłym roku sama będę korzystać z ulg studenckich - komentuje 18-letnia Marta Krawiec.
BIS wspierany jest m.in. przez Samorząd UJ, NZS Politechniki Krakowskiej, AGH, AP.
Jego przewodniczący przewiduje, że podpisy uda się zebrać do końca grudnia, a ustawa mogłaby wejść w życie z początkiem września 2009 roku.
