W Znamirowicach koło Nowego Sącza znajduje się most Jana Stacha, który zwany jest również Mostem Mocarza. Nazwa nie jest przypadkowa. Zbudowany został bowiem rękami jednego człowieka, który samodzielnie wzniósł kamienną budowlę o wysokości 13 m, długości 20 m i szerokości 7,5 m.
Nic dziwnego, że budzi zainteresowanie, ale od jakiegoś czasu dostęp do niego nie jest możliwy. Właściciele drogi dojazdowej postawili znak informujący o tym, że teren jest prywatny.
O możliwość zobaczenia przez turystów mostu już od kilku miesięcy zabiega sołtys Znamirowic. Dotychczas obowiązywał zakaz wjazdu, ale przynajmniej pieszo można było odwiedzać to miejsce. Od kilku miesięcy to jest już niemożliwe.
Zdecydował się podjąć działania, aby to miejsce nie zostało najpierw odcięte od świata, a potem zapomniane. Zdaniem sołtysa wymagałby on już także poprawek konserwatorskich i zabezpieczenia.
Most Stacha w Znamirowicach to jedyna taka konstrukcja w Pol...
Z prośbą o zajęcie się tematem Turek zwrócił się najpierw do Andrzeja Romanka, wójta gminy Łososina Dolna. Otrzymał jednak odpowiedź, w której wójt zasugerował mu, że aby umożliwić zwiedzającym odwiedzanie mostu, ten mógłby udostępnić im swoją działkę, która położona jest nieopodal mostu.
Równolegle pismo skierowane zostało również do starosty nowosądeckiego. Sołtys zwrócił się do niego z prośbą o przywrócenie dostępności do mostu oraz zabezpieczenie go przez montaż barierek. W odpowiedzi Marek Kwiatkowski, starosta nowosądecki poinformował go, że droga nie jest publiczna - przebiega po gruntach prywatnych.
Wobec zaistniałej sytuacji, sołtys zwrócił się o pomoc do instytucji wojewódzkich. Pismo trafiło do wojewody Łukasza Kmity. Z przesłanej odpowiedzi dowiedział się, że wojewoda nie ma kompetencji do rozwiązania problemu.
- W urzędzie została przeprowadzona szczegółowa analiza stanu prawnego i faktycznego wskazanego mostu. Sprawa została również przeanalizowana przez Wydział Rewaloryzacji Zabytków Krakowa i Dziedzictwa Narodowego pod kątem kompetencji wojewody do podjęcia działań- czytamy w odpowiedzi na pismo sołtysa nadesłanej przez Małopolski Urząd Wojewódzki w Krakowie.
W piśmie podkreślono, że mimo najlepszej woli sprawa wykracza poza kompetencje wojewody. Sołtys skierowany został jednak tym razem do odpowiedniej instytucji, która jest kompetentna do rozwiązania tej sprawy. To Małopolski Wojewódzki Konserwator Zabytków.
- Sugestia zwrócenia się do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków oraz wpisanie mostu z urzędu napawa optymizmem. Oczywiście wcześniej rozmawiałem z Konserwatorem oddział Nowy Sącz, ale nie było oficjalnego pisma. Dziś stało się to faktem. Pełen nadziei oczekuję na odpowiedź - mówi Turek i podkreśla, że jest usatysfakcjonowany, że w końcu udało się dotrzeć do odpowiedniej instytucji.
Pismo w tej sprawie zostało już wysłane do Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.. Sołtys zwrócił się w nim o wpisanie mostu do rejestru zabytków z urzędu. - Mam nadzieję, że pomnik ciężkiej pracy, samotności i determinacji jednego człowieka będzie chroniony prawem - pisze Turek.
- Tak powstawała zapora w Rożnowie, która ratuje Sądecczyznę przed powodzią
- Akurat mieli przerwę. Nie mieli pojęcia, że robią im zdjęcia do Google Street View
- Kuba Wojewódzki odwiedził popularny kurort. Zachwyciła go Krynica-Zdrój?
- Wielkie otwarcie klubu Odnova w Nowym Sączu. Był tort i tłumy gości
- Tłumy na otwarciu lokalu Pizza Hut w Nowym Sączu
FLESZ - Polacy się starzeją a miasta wyludniają. Jest raport GUS
