Okazuje się, że na marnowanie żywności w szkołach istotny wpływ ma długość i organizacja przerwy obiadowej. Raport z badania „Nie marnuj jedzenia 2016. Szkoła niemarnowania jedzenia”, Federacji Polskich Banków Żywności, pokazuje, że optymalna długość przerwy obiadowej to 30 minut. Podczas dwudziestominutowej, obowiązującej w większości polskich szkół, uczniowie spożywają posiłki w pośpiechu, zostawiają resztki jedzenia na talerzach i rezygnują z warzyw i owoców.
O wydłużenie przerwy obiadowej zaapelowała Federacja Polskich Banków Żywności podczas konferencji „Szkoła niemarnowania jedzenia”, która odbyła się w w Szkole Podstawowej nr 109 w Krakowie. Mecenat nad działaniami Banków Żywności objęła w tym roku IKEA, a przykłady dobrych praktyk prezentował Grzegorz Łapanowski - kucharz i prezes fundacji Szkoła na Widelcu.
- Można zmieniać oblicza polskich stołówek, tak, aby obiadowi nie towarzyszył pośpiech i stres. Prostymi sposobami są: zorganizowanie odpowiedniej i estetycznej przestrzeni jadalni, udostępnienie wazy z zupą do samodzielnego nakładania, kilka osobnych przerw obiadowych dla uczniów z różnych grup wiekowych, aby mogli spożywać go z rówieśnikami – mówi Grzegorz Łapanowski.
- W naszej szkole ze stołówki korzysta 260 uczniów. Aby umożliwić im spożywanie posiłków w spokoju i bez pośpiechu, wprowadziliśmy 25 minutową przerwę obiadową, a dzieci z klas 1-3 na stołówkę chodzą po swoich lekcjach. Rozwiązanie to pozwoliło rozładować kolejki do wydawania posiłków – mówiła Renata Rausińska, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 109 w Krakowie.
Ważne jest też, żeby dzieci nauczyły się jakie jedzenie jest dobre dla ich zdrowia. Dlatego brały udział w warsztatach. Przy komponowaniu posiłku do szkoły pomagały im dietetyczki Dorota Sokół i Anna Patrzałek oraz Grzegorz Łapanowski. Wszystkie dzieci dostały też lunchboxy ufundowane przez IKEA Kraków.