https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szukam milionera z sercem

- Kiedyś pracowałem w kopalni Janina i dostałem dużą wypłatę. Myślę, że dzisiaj mógłbym dużo zarabiać, ale wybrałem pomaganie ludziom. Dlatego szukam milionera z dobrym sercem, którego zapraszam do sojuszu wspólnych działań - mówi ks. Jacek Stryczek, prezes Stowarzyszenia WIOSNA, pomysłodawca SZLACHETNEJ PACZKI.

- Paczka zaczęła się od odkrycia tego, że więcej szczęścia jest w dawaniu. Trenowałem siatkówkę, remontowałem dom, naprawiałem samochody. Robiłem dużo wielkich dla mnie rzeczy, a nagle poznałem panią Anię - opowiada ksiądz Jacek. Czyściłem podłogi, paliłem w piecu, wykonywałem najprostsze czynności, zupełnie nieprzystające do wysportowanego 20-latka. Nie przynosiło mi to żadnej satysfakcji, ale odkryłem w tym szczęście - dodaje.

SZLACHETNA PACZKA to projekt, który łączy tysiące osób: wolontariuszy, darczyńców, rodziny 
w potrzebie i dobroczyńców. To tysiące spotkań, które odbywają się w przyjaznej atmosferze wzajemnej otwartości człowieka dla człowieka. Potrzebujące rodziny opowiadają o swojej trudnej sytuacji wolontariuszom, spotkanym po raz pierwszy w życiu, darczyńcy  z pasją przygotowują konkretną pomoc dla nieznajomych i spełniają ich marzenia!

Centrum dowodzenia wszechświatem
W 2011 roku dzięki SZLACHETNEJ PACZCE pomoc dotarła do 11844 rodzin, w czasie pierwszej edycji projektu było ich 30. - Wszystko zaczęło się w Krakowie. Najpierw był pomysł, potem rozwiązania systemowe i jakimś cudem, i dzięki pomocy Teleexpressu zaraziliśmy ideą resztę kraju! - cieszy się ks. Jacek.

Wolontariusze Paczki działają w 432 miejscach w Polsce: spotykają się z potrzebującymi rodzinami 
w ich domach, diagnozują sytuację, pytają o marzenia i podejmują decyzję o włączeniu do projektu. 
W każdym województwie projekt jest kierowany przez struktury lokalne - koordynatorów wojewódzkich, regionalnych i specjalistów ds. promocji. Serce Paczki znajduje się w Krakowie. - Czasem czuję się jak w centrum dowodzenia wszechświatem! - powiedziała z entuzjazmem Ewa Pawełczyk, która 17 listopada, wykonywała telefon do radiowej Trójki, z którą SZLACHETNA PACZKA obwieszczała otwarcie bazy z opisami rodzin na stronie internetowej.

Otwórz okno i zaangażuj się!

- Dążymy do świata, w którym ludzie są na siebie otwarci i życzliwi. Pomagają tym, którzy znaleźli się w potrzebie, próbują ich zrozumieć - mówi ks. Jacek Stryczek. - Chodzi o to, żeby przestać patrzeć na świat przez szybę z własnego ciepłego domu, ale otworzyć okno, wyjść i zaangażować się. My w Paczce już to robimy, teraz zapraszamy, żeby zmieniać świat razem z nami!
Tylko w tym roku wolontariusze SZLACHETNEJ PACZKI dotarli do ponad 13 000 rodzin w potrzebie. Aby SZLACHETNA PACZKA mogła się rozwijać potrzebujemy wsparcia finansowego.

Dokonaj wpłaty na organizację projektu. Zmieniaj świat na lepsze!

- Jesteś milionerem z dobrym sercem? To znaczy, że masz sukcesy tak, jak ja. Razem, możemy zmienić świat na lepsze! - zaprasza ksiądz Jacek Stryczek.
Napisz na: [email protected]

Tak dawniej wyglądała droga Kraków - Tarnów [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

":LK
Szukaj ,szukaj tylko ,że takiego z dobrym sercem to nie znajdziesz .Gdyby miał dobre serce to nie zostałby milionerem .
w
wojtek
Zajmij się rozliczaniem swoich pieniędzy i sprawdzaniem własnego samochodu. Nie twój zasrany interes czym kto jeździ za własne pieniądze. Zrób chociaż 10% tego, co on to może będziesz miał prawo zaglądać innym do kieszeni.
S
Stan
Tak, sama idea szlachetnej paczki dobra jest. Niestety mam poważne zastrzeżenia do sposobu w jaki jest realizowana i do tak zwanych biednych do których dociera paczka. Księże Stryczku prosze pamiętać, że prawdziwa bieda ludzka nie jest "na pokaz" a już napewno nie powinna być przedmiotem reklamy czy lansowania jakichś tam celebrytów. Ksiądz powinien pamietać: "niech nie wie prawa ręka to co czyni lewa... czy jak to tam było......
B
Basior
jacek.stryczek, to ten sam co na co dzień jeździ Toyotą za pół miliona złotych....... I to jest dopiero paczka. Taka najszlachetniejsza.
R
Roztargniony
Przykre tylko, że w naszej Polsce jest tak wielu biednych ludzi -
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska