Ulica Wałowa łączy Krakowską i Lwowską. Swoją nazwę zawdzięcza lokalizacji - biegła bowiem tuż za murami (wałami) Starówki. Potocznie tarnowianie nazywali ją jednak "drogą" lub "gościńcem cesarskim", gdyż stanowiła miejski odcinek galicyjskiej drogi tranzytowej z Lwowa do Krakowa. - Kamienice przy Wałowej, eleganckie, te dwupiętrowe, powstałe w końcu XIX wieku, do dziś zachwycają. Szczególnie najpiękniejszy chyba budynek Tarnowa galicyjskiego, czyli Kasa Oszczędności - pisze Antoni Sypek w książce "Mój Tarnów".
W kamienicy, o której wspomina historyk, kiedyś mieściło się Towarzystwo Kasynowe, przeznaczone dla oficerów tarnowskiego garnizonu. W okazałej Sali Lustrzanej na piętrze odbywały się huczne bale i zabawy. Była to reprezentacyjna sala Tarnowa, w której skupiało się życie towarzyskie i umysłowe ówczesnych elit miasta.
Dzisiaj sala nadal pełni funkcje reprezentacyjne. To w niej odbywają się posiedzenia rady miejskiej, koncerty muzyczne, sympozja naukowe oraz coroczne rauty niepodległościowe. Budynek jest w tym momencie gruntownie remontowany. Nowym blaskiem, po zdjęciu rusztowań, ma zabłysnąć jeszcze w tym roku.
Przed wojną, co zresztą doskonale widać na historycznej karcie pocztowej, po Wałowej w obie strony kursowały tramwaje. Dzisiaj przypomina o tym symboliczny przystanek i ławeczka, ustawione w miejscu, gdzie pojazdy się zatrzymywały, aby zabrać pasażerów.
Kolejna, czwarta kartka z serii - ze zdjęciem nieistniejącego budynku poczty, dołączona zostanie do "GK" w sobotę.
Kraków: przetestujmy razem nową siatkę połączeń! [AKCJA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!