https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tak zmienił się Tarnów. W czwartek na pocztówkach w "GK" ul. Wałowa

Paweł Chwał
Ul. Wałowa dziś. Z prawej remontowany budynek byłego Kasyna
Ul. Wałowa dziś. Z prawej remontowany budynek byłego Kasyna fot. Paweł Chwał
Do środowej "Gazety Krakowskiej" dołączona jest karta pocztowa z widokiem placu Kazimierza sprzed stu lat. A jak, na początku XX wieku, wyglądała ulica Wałowa? Można będzie się o tym przekonać z kolejnej pocztówki, która już w czwartek będzie dostępna z "GK".

Ulica Wałowa łączy Krakowską i Lwowską. Swoją nazwę zawdzięcza lokalizacji - biegła bowiem tuż za murami (wałami) Starówki. Potocznie tarnowianie nazywali ją jednak "drogą" lub "gościńcem cesarskim", gdyż stanowiła miejski odcinek galicyjskiej drogi tranzytowej z Lwowa do Krakowa. - Kamienice przy Wałowej, eleganckie, te dwupiętrowe, powstałe w końcu XIX wieku, do dziś zachwycają. Szczególnie najpiękniejszy chyba budynek Tarnowa galicyjskiego, czyli Kasa Oszczędności - pisze Antoni Sypek w książce "Mój Tarnów".

W kamienicy, o której wspomina historyk, kiedyś mieściło się Towarzystwo Kasynowe, przeznaczone dla oficerów tarnowskiego garnizonu. W okazałej Sali Lustrzanej na piętrze odbywały się huczne bale i zabawy. Była to reprezentacyjna sala Tarnowa, w której skupiało się życie towarzyskie i umysłowe ówczesnych elit miasta.

Dzisiaj sala nadal pełni funkcje reprezentacyjne. To w niej odbywają się posiedzenia rady miejskiej, koncerty muzyczne, sympozja naukowe oraz coroczne rauty niepodległościowe. Budynek jest w tym momencie gruntownie remontowany. Nowym blaskiem, po zdjęciu rusztowań, ma zabłysnąć jeszcze w tym roku.

Przed wojną, co zresztą doskonale widać na historycznej karcie pocztowej, po Wałowej w obie strony kursowały tramwaje. Dzisiaj przypomina o tym symboliczny przystanek i ławeczka, ustawione w miejscu, gdzie pojazdy się zatrzymywały, aby zabrać pasażerów.

Kolejna, czwarta kartka z serii - ze zdjęciem nieistniejącego budynku poczty, dołączona zostanie do "GK" w sobotę.

Kraków: przetestujmy razem nową siatkę połączeń! [AKCJA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mirosław Nazaruk
Pan Prezydent miasta Tarnowa i jego miejska rada stara się dbać o nasze miasto należycie, można by tu wyliczyć sporo ich zasług. Jednak w przypadku restauracji budynku Kasy Oszczędności przy ul. Wałowej, wraz z jego Salą Kasynową, w której dziś to radzieckie zgromadzenie obraduje, po wielu latach niewoli, nawet pan Antoni Sypek, wraz ze swoimi książęcymi i innymi ważnymi duchami z cmentarza Starego nie był w stanie zaradzić temu, o co go prosiłem w elektronicznej korespondencji i wymianie poglądów na temat grobowca Karola Polityńskiego, że przy okazji remontu gmachu Kasy Oszczędności, trzeba go również odrestaurować z honorem i z charakterem, chociażby za pamięć dla architekta naszego miasta i twórcy tej Kasy w której gromadzi się dziś radzieckie zgromadzenie, by podejmować ważkie decyzje, za nasze podatników pieniądze.
Nie wiem, czy pan Antoni komunikował się z kimkolwiek w tej sprawie, ale w Dniu Zadusznym widziałem na własne oczy, że grobowca Polityńskich nawet palcem nikt nie dotknął.
To tylko taki mały drobiazg
Dodam jeszcze, że kibicuję tarnowskiemu speedwayowi i liczę na rozwiązanie jego finansowych problemów, a także na bieżnię tartanową na stadionie w Mościcach, na której zdobyłem wiele dyplomów.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska