Zepsuty sprzęt też jest potrzebny
Miejsce pracy pana Wiesława wygląda specyficznie. Sprzęt gospodarstwa domowego jest wszędzie - od pamiętających lata 60. malekserów, przez odkurzacze i żelazka po współczesne ekspresy do kawy. Z półek zwisają kable, które służą jako części zamienne. Szuflady wypełnione są elektronicznymi drobiazgami.
- Z boku wygląda to trochę jak bałagan, ale potrzebuję tego wszystkiego, bo dzisiaj nie produkuje się już części do urządzeń, które mają po 10, 20 i więcej lat. Można powiedzieć, że zbieram zepsuty sprzęt, aby móc korzystać z jego części - mówi pan Wiesław.
60-letni malakser
Do serwisu trafiają urządzenia pamiętające nawet lata 60. Wśród nich jest malakser, który kilka dni temu do naprawy przyniosła stała klientka.
- Te urządzenia są bardzo solidnie wykonana, a duży i mocny silnik, który tu jest dzisiaj nie ma już zastosowania w takich urządzeniach. Takie silniki mają współczesne kosiarki, a nie miksery. W tym konkretnym przypadku spalił się kondensator. Po wymianie malakser będzie mógł działać przez kolejne lata. Niestety w przypadku dzisiejszych urządzeń AGD to są one produkowane z myślą, że będą nam służyły góra kilka lat. Później taki przedmiot najczęściej jest do wyrzucenia, bo jego naprawa przewyższa koszt zakupu - mówi Wiesław Surówka.
Sentyment i ekologia
Specjalista od naprawy sprzętu AGD przyznaje, że takich miejsc, jak jego serwis zostało już bardzo mało.
- Mało kto chce naprawiać sprzęt, który jest tani, szybko się psuje. Dzisiaj po prostu kupuje się nowe. Choć muszę przyznać, że coraz więcej młodych ludzi przynosi mi urządzenia i prosi o naprawę np. żelazka, które ma po rodzicach, lub odkurzacza, który był w domu od zawsze. Czasem jest to sentyment do urządzeń, które były używane przez rodziców, a czasami zachowanie proekologiczne - tłumaczy pan Wiesław.
Skrzypce do naprawy
Do serwisu trafiają tez nietypowe przedmioty.
Kiedyś przyszedł pan ze skrzypcami do naprawy. Grałem kiedyś na gitarze, postanowiłem więc spróbować je naprawić i udało się.
Kilka tygodni później przechodziłem przez Rynek Główny w Krakowie i zauważyłem, że mój klient gra na tych skrzypcach. Ucieszyłem się, że naprawione skrzypce nadają się do użytku, a nawet występują w tak prestiżowym miejscu jak krakowski rynek - dodaje Wiesław Surówka.
Promienie słoneczne mogą powodować nowotwór skóry. Jak się chronić?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?