We wtorek do aresztu trafił Zdzisław M. - były dyrektor Tarnowskiego Zarządu Dróg Miejskich. Ale jeszcze tego samego dnia ABW na polecenie Prokuratury Okręgowej w Krakowie zatrzymała Jacka K. Wczoraj wczesnym popołudniem urzędnik usłyszał zarzut przekroczenia uprawnień. Identyczny jak ten, który przedstawiono byłemu szefowi TZDM. Według prokuratury, obaj panowie mieli działać w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
- Jacek K. to piąta osoba podejrzana w śledztwie dotyczącym prezydenta Tarnowa - dodaje Bogusława Marcinkowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie. W Urzędzie Miasta panowało wczoraj spore napięcie. Nie tylko z powodu zatrzymań. Atmosferę podsycało jeszcze pojawienie się około południa w gmachu przy ul. Mickiewicza 6 funkcjonariuszy ABW. Urzędnicy unikali rozmów, na korytarzach było pusto. Na parterze budynku jeden z pracowników prosił dziennikarzy, by nie wchodzili na piętro, na którym urzędują wiceprezydenci. To tam zainstalowali się śledczy. Do ich dyspozycji urząd oddał niewielką salkę konferencyjną obok gabinetu Ryszarda Ś.
- Na polecenie prokuratora, w urzędzie trwały przeszukania - mówi Marcinkowska. Agenci ABW prawdopodobnie przeglądali dokumentację miejskich inwestycji. Urząd nie chciał ujawnić, o które konkretnie sprawy chodziło.
Jacek K. w urzędzie pojawił się na początku 2011 r. Po wygranych po raz drugi wyborach Ryszard Ś. zaoferował mu posadę doradcy. K. nadzorował m.in. sprawy związane z gospodarką komunalną, ochroną środowiska oraz inwestycje drogowe. Niespełna pół roku później, po reorganizacji magistratu, został szefem nowo utworzonego Centrum Usług Ogólnomiejskich UMT.
Ryszard Ś. prawie trzy miesiące temu został aresztowany pod zarzutem przyjęcia 50 tys. zł łapówki od przedstawicieli drogowej firmy, w zamian za "przychylność" podczas rozstrzygania przetargów organizowanych przez Urząd Miejski oraz TZDM. Czy obaj dyrektorzy mieli w związku z tym przekroczyć uprawnienia na etapie przetargów? Śledczy milczą.
- Z uwagi na dobro postępowania oraz wykonywanych czynności nie możemy udzielić żadnych bliższych informacji - stwierdziła w rozmowie z nami prok. Marcinkowska.
Bezpośredni nadzór nad komórką, którą kieruje Jacek K., sprawuje zastępujący teraz prezydenta miasta Henryk Słomka-Narożański. Wiceprezydent nie chce powiedzieć jak oceniał pracę podwładnego. Przyznaje natomiast, że już po zatrzymaniu Ryszarda Ś. zarządził w jednostce wewnętrzną kontrolę.
- Docierały do mnie sygnały, że niektóre rzeczy w funkcjonowaniu Centrum mogły budzić wątpliwości - tłumaczy. O szczegółach nie chce jednak na razie rozmawiać. Kontrolą objęte zostały głównie sprawy dotyczące remontów ulic, sprzątania miasta oraz przetargów. Do tej pory powstała tylko część protokołu kontroli. Materiał był uzupełniany.
- Dyrektor poproszony został jeszcze o wyjaśnienie pewnych kwestii, ale do dnia wczorajszego odpowiedzi od niego nie wpłynęły - tłumaczył nam wiceprezydent Słomka-Narożański.
Inni zamieszani w aferę
Bogdan G. - były prezes Żużlowej Sportowej Spółki Akcyjnej Unia Tarnów.
Prokuratura podejrzewa go o pośrednictwo we wręczeniu jesienią 2010 r. łapówki od firmy drogowej prezydentowi Tarnowa. Miesiąc spędził w areszcie.
Paweł P. - były wiceprezes ŻSSA Unia Tarnów za czasów Bogdana G.
Zarzucono mu pomoc we wręczeniu łapówki prezydentowi Ryszardowi Ś. Zwolniony po wpłaceniu poręczenia majątkowego.
Zdzisław M. - były dyrektor Tarnowskiego Zarządu Dróg Miejskich.
Zatrzymany i aresztowany na 3 miesiące pod zarzutem przekroczenia uprawnień. Dyrektorem TZDM był od jesieni 2009 r. do końca lutego 2012 r.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
