Według amerykańskiej policji, zamieszany jest on w brutalny napad, do którego doszło w październiku 2010 roku na terenie hrabstwa Cook w stanie Illinois. Do domu wtargnęło wówczas dwóch rabusiów uzbrojonych w broń planą. Ciężko pobili właścicieli i zrabowali kosztowności. Obrażenia ciała jednego z napadniętych okazały się tak rozległe, że po pięciu dniach zmarł w miejscowym szpitalu.
Według amerykańskich śledczych, jeden z bandytów to pochodzący z Brzeska Piotr W. Mężczyźnie udało się wymknąć ze Stanów Zjednoczonych, gdzie za rozbój i zabójstwo grozi mu kara 60 lat więzienia. Ścigany przez Interpol, ukrywał się najpierw na terenie całej Europy, aby w końcu wrócić do rodzinnego miasta. W poniedziałek na ulicy Piotra W. rozpoznali brzescy policjanci.
Sąd na wniosek Prokuratury Okręgowej w Tarnowie zastosował wobec 30-latka tymczasowy areszt. Amerykanie mają zamiar wystąpić o ekstradycję Piotra W. z Polski. Kiedy złożą w tej sprawie formalny wniosek, rozpatrzeniem zajmie się Sąd Okręgowy w Tarnowie.