FLESZ - Podatek cukrowy podreperuje budżet, czy zdrowie Polaków?
Wszyscy, którzy chcą odwiedzić Biuro Wystaw Artystycznych przy ulicy Słowackiego w soboty, zastają zamknięte drzwi. Taką decyzję Ewa Łączyńska-Widz, dyrektor BWA, tłumaczy mniejszą dotacją z kasy miasta, które w tym roku obcięło wydatki na kulturę.
- Robiliśmy wszystko, żeby BWA było otwarte przez cały tydzień. Nie udało się. Koszty nas przerosły. Musieliśmy zamknąć Pałacyk Strzelecki w soboty, bo inaczej nie spięlibyśmy budżetu – wyjaśnia.
Z takiego obrotu sprawy w instytucji podległej miastu nie jest zadowolony prezydent Tarnowa, Roman Ciepiela. - Ja się nie zgadzam na to, że BWA będzie zamknięte w soboty. To już od pani dyrektor zależy, w jaki sposób rozda zajęcia pracownikom i kiedy będą pracowali. Na przykład w poniedziałek wystawy mogą być zamknięte. Taki jest obyczaj w całej Europie. W sobotę ludzie mają czas wolny i powinni korzystać z wystaw. Nic nie usprawiedliwia takiej decyzji – podkreśla.
Niedostatek funduszy w BWA to rezultat nie tylko mniejszej dotacji z miasta. Do tej pory nie pojawił się też sponsor, który - wzorem lat poprzednich - chciałby weprzeć kulturalne działania placówki. BWA nie otrzymało także dotacji z ministerstwa kultury, ale będzie się jeszcze odwoływało.
Zajęcia, które do tej pory odbywały się w soboty, zostaną przeniesione na niedziele. - Pieniędzmi musimy racjonalnie gospodarować. Cały czas się staramy, aby nasza oferta była maksymalnie atrakcyjna i ciekawa, a wystawy wartościowe – podkreśla dyrektor BWA.
Na stronie internetowej BWA pojawił się komunikat „Mamy więcej pomysłów na działania niż budżetu” z informacjami o tym, jak można wesprzeć działalność galerii. To m.in. kupno biletu na wystawę, skorzystanie z oferty edukacyjnej oraz zakup publikacji, pocztówek, toreb.
- Jeśli tylko dodatkowe fundusze się pojawią, to otwarcie galerii w sobotę będzie pierwszą rzecz, którą chcemy zrobić - podkreśla Ewa Łączyńska-Widz.
