Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów chce zostać stolicą polskiego wina

Paweł Chwał
Pod Tarnowem jest już około 30 winnic. Wino produkuje m.in. Mariusz Chryk
Pod Tarnowem jest już około 30 winnic. Wino produkuje m.in. Mariusz Chryk Paweł Chwał
Tarnów ma aspiracje odebrać Zielonej Górze miano polskiej stolicy wina. Pierwszym krokiem ku temu jest trwający od poniedziałku w mieście Festiwal Wina, Nalewek i Miodów Pitnych, podczas którego szczególnie promowane będą wyroby z miejscowych winnic.

Od poniedziałku w sześciu tarnowskich restauracjach i jednej w Wojniczu organizowane są tematyczne wieczory, podczas których można skosztować win z całego świata. W poniedziałek degustowane były trunki hiszpańskie, wczoraj francuskie, dzisiaj będą wina z Włoch. Zorganizowana po raz pierwszy impreza ma jednak na celu przede wszystkim wypromowanie wyrobów miejscowych producentów tego trunku.

- Tarnów już nazywany jest polskim biegunem ciepła. Teraz zależy nam na tym, aby turyści mówiąc o Tarnowie i cieple kojarzyli go również z dobrym winem, które jest produkowane w okolicznych winnicach - wyjaśnia Marcin Pałach z Centrum Informacji Turystycznej. Marzy mu się, aby osoby przejeżdżające do miasta mogły bez problemu skosztować lokalnych win. Obecnie, z racji bardzo skomplikowanych przepisów, tylko nieliczni winiarze mogą sprzedawać swoje wyroby, stąd są one praktycznie nieosiągalne w restauracjach w mieście.

Potwierdza to Mariusz Chryk, właściciel winnicy "Zawisza" z Brzozowej, którego wyroby święcą triumfy podczas corocznych Świąt Polskiego Wina.

- Decyzje urzędników sprawiają, że czasem tracę wiarę w to, czy jest sens, aby się dalej zajmować uprawą winorośli - mówi zrezygnowany.

W powiecie tarnowskim działa około 30 winnic. Drugie tyle osób zajmuje się na szerszą skalę produkcją nalewek i miodów pitnych. Wielu z nich można będzie skosztować od piątku do niedzieli podczas kiermaszu na tarnowskim Rynku.

- To pierwsze Tarnowskie Dionizje. Mocno wierzę jednak w to, że festiwal wpisze się na stałe w kalendarz imprez organizowanych na koniec wakacji w Tarnowie - mówi Jan Czaja z Lokalnej Organizacji Turystycznej, która zajmuje się m.in. promocją lokalnych producentów. Przekonuje, że docelowo tarnowski tydzień z winem połączony ma zostać z enoturystyką, czyli odwiedzaniem okolicznych winnic i kosztowaniem na miejscu produkowanych w nich wyrobów. Tego typu działania są bardzo popularne na Zachodzie, u nas wciąż jest to rzadkość, m.in. ze względu na rygorystyczne przepisy.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj za darmo

W szpitalu zlekceważono zgwałconą pacjentkę? Prokuratura sprawdza

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska