O godz. 13 zapalił się składowany w drukarni magnez wykorzystywany w procesie technologicznym. Jak mówią strażacy, jest to wyjątkowo toksyczny i wybuchowy metal.
- Wystarczy trochę wilgoci, aby doszło do niebezpiecznej reakcji - mówi Dariusz Hachaj z tarnowskiej PSP dodając, że zagrożenie zdrowia i życia było poważne.
W chwili wybuchu w środku było kilkunastu strażaków. Wszyscy ubrani w specjalistyczne aparaty tlenowe do akcji w tego typu warunkach.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Nie ma też poważniejszych zniszczeń w budynku. Akcja trwała 1,5 godziny. Straty oszacowano na tysiąc złotych. Uratowano mienie warte 200 tys. zł.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Kradł benzynę na angielskich numerach
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy