Ozdobą pięknego kalendarza wcale nie muszą być zawodowe modelki albo znani sportsmeni. Udowadnia to tarnowskie Stowarzyszenie "Ich Lepsze Jutro", na co dzień zajmujące się pracą z niepełnosprawnymi dziećmi. Wydaje kalendarz, którego bohaterami są przede wszystkim uśmiechnięci podopieczni stowarzyszenia oraz ich mamy. To ewenement w skali kraju. Dzieci fotografowała Mirela Schenk.
- To było dla mnie ogromne przeżycie, kiedy dzieci wpuszczały mnie do swojego świata, pokazywały swoje wnętrze. Nieraz w oku kręciła się łza - mówi wzruszona.
Zanim jednak doszło do sesji zdjęciowej, do pomysłu przygotowania unikalnego kalendarza najpierw trzeba było przekonać samych uczestników zajęć terapeutycznych oraz ich rodziców. Łatwo nie było. Rozmowy i przygotowania trwały kilka miesięcy. Ale ostatecznie niemal połowa grupy pozwoliła się "zarazić bakcylem".
- Chwilę się wahałam, ale przeważyła córka, która bardzo lubi występy, fotografie - mówi Paulina Wójcik, mama pięcioletniej Alicji. Jej córka urodziła się z rozszczepieniem kręgosłupa. Dzięki rehabilitacji może chodzić, jest nadzieja, że w przyszłości medycyna umożliwi jej osiągnięcie pełnej sprawności.
- Kalendarz to fajny pomysł na 10-lecie stowarzyszenia i sposób pokazania, że nasze dzieci nie są gorsze, że są pełne ciepła, radości i energii - dodaje pani Paulina. Kalendarz nie powstałby, gdyby nie bezinteresowna pomoc ludzi dobrej woli. Obok fotograf Mireli Schenk, to także zawodowa wizażystka Monika Stec. To ona pomogła dzieciom i ich mamom pokazać nowe oblicze.
- Wyzwaniem była zwłaszcza praca z paniami, które przytłoczone ciężarem choroby dzieci, na co dzień borykają się z poważnymi problemami i często nie mają czasu, by spojrzeć w lustro - mówi. Ale po pracy z panią Moniką mamy "odblokowały się" i wraz z dziećmi prezentują się na fotografiach jak profesjonalne modelki. Bez względu na to, czy malcy cierpią na zespół Downa, czy inny rodzaj upośledzenia. Na fotografiach występują w rolach księżniczki, piłkarzy, albo fetujących urodziny uśmiechniętych dzieciaków.
- Chcemy tym kalendarzem przełamywać bariery i stereotypy - mówi Krzysztof Drwal, prezes stowarzyszenia "Ich Lepsze Jutro". - Nie dzielimy się na chorych i cierpiących oraz pełnosprawnych. Dlatego na zdjęciach pojawia się również rodzeństwo, koledzy naszych podopiecznych.
Idea urzekła rzecznika praw dziecka Marka Michalaka oraz ministra pracy i polityki społecznej Władysława Kosiniaka-Kamysza, którzy patronują wydawnictwu. Kalendarz "Bez barier" trafi do sprzedaży w najbliższą niedzielę, podczas zaduszkowego koncertu organizowanego w teatrze przez "Ich Lepsze Jutro". Dochód z jego sprzedaży przeznaczony zostanie w całości na sfinansowanie dodatkowych zajęć terapeutycznych dla podopiecznych stowarzyszenia. Reklama kalendarza trafi nawet na samochód tarnowskiego rajdowcy Krzysztofa Schenka.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!