Wielki wynalazca i prekursor telewizji z Tarnowa
Willa Świtezianka, bo taką nazwę nosi wybudowana na początku XX wieku kamienica przy ul. Sowińskiego 11, należała do teścia Jana Szczepanika. Słynny wynalazca mieszkał w niej ze swoją żoną – Wandą w latach 1907-1914.
Kamienicą administruje Miejski Zarząd Budynków. Przez lata mieściły się w niej mieszkania komunalne, jednak miasto praktycznie w ogóle nie inwestowało w budynek.
Ogrzewanie było węglowe. Trzeba było palić w piecach kaflowych, ale i tak okna były tak nieszczelne i wypaczone, że mieszkanie szybko się wychładzało. Cała klatka schodowa aż prosiła się o remont, nie mówiąc o piwnicach i strychu – mówi jedna z byłych lokatorek kamienicy.
Obecnie nie mieszka tu już nikt.
Sądowy spór miasta ze spadkobiercami
Miasto nie remontowało kamienicy m.in. z powodu ciągnącego się przez kilkanaście lat sporu o prawo własności do reprezentacyjnego budynku. Batalia sądowa toczyła się od 2003 do 2019 roku. Kamienica co chwilę zmieniała właściciela. Raz była we władaniu Skarbu Państwa, a innym razem znajdowała się w rękach spadkobierców byłego właściciela obiektu. Ostatecznie dwa lata temu Sąd Okręgowy w Tarnowie stwierdził, że Skarb Państwa nabył willę w drodze zasiedzenia.
Ze strony urzędników pojawiły się wówczas zapowiedzi generalnego remontu secesyjnego gmachu, do czego jednak nie doszło. Budynek jest zaś w coraz gorszym stanie. W ubiegłym tygodniu odpadła od niego na chodnik między innymi spora część gzymsu.
- Aż żal patrzeć na to, że taka piękna kamienica i jeszcze z taką historią niszczeje i nikt nie robi nic, aby ją uratować. To miejsce aż prosi się, aby utworzyć w nim muzeum Jana Szczepanika. Na pewno byłaby to duża atrakcja Tarnowa, choć wątpię by zachowały się jakieś pamiątki po nim poza patentami – zauważa Stanisław Siekierski, pasjonat miasta i jego historii.
To właśnie na strychu niszczejącej kamienicy przy Sowińskiego "polski Edison" pracował nad patentami z dziedziny barwnej fotografii i przeźroczy. W budynku przy Sowińskiego opracował m.in. metodę „blaknięcia”, która stwarzała możliwości wykonania zdjęć i odbitek fotograficznych w kolorze zamiast czarno-białych. Szczepanik nazywany jest też często prekursorem telewizji. To on skonstruował m.in. pierwsze aparaty do zdjęć i projekcji filmu barwnego, które dały początek współczesnym kamerom. O słynnym tarnowianinie przypomina tylko tablica informacyjna obok kamienicy.
Decyzja o losach budynku jeszcze nie zapadła. W przypadku remontu w grę może wchodzić wydatek nawet kilku milionów mln zł, a miasto nie ma takich pieniędzy. Podobna sytuacja dotyczy m.in. dawnego pałacu ślubów przy ul. Gumniskiej, z którego urzędnicy wyprowadzili się w ub. roku i też stoi pusty.
- Jedyne, co możemy w obecnej sytuacji robić, to zabezpieczać go, aby nie zagrażał bezpieczeństwu pieszych na chodniku. Są to jedynie prace doraźne, a nie remont – tłumaczy Piotr Augustyński, prezes MZB.
W sprawie niszczejącej kamienicy nie interweniował na razie nadzór budowlany i konserwator zabytków.
FLESZ - Polska stała się bezpieczna
