Ryszard Ścigała o przedterminowe zwolnienie z więzienia mógł starać się po roku odbywania kary. Wniosek w tej sprawie wpłynął do krośnieńskiego sądu już pierwszego dnia, kiedy byłemu prezydentowi przysługiwała taka możliwość. Obrońca byłego prezydenta przekonywał w nim, że cel, czyli wymierzenie kary, został osiągnięty. Powoływał się również na to, iż Ryszard Ścigała podczas odbywania wyroku nie sprawia problemów i cieszy się dobrą opinią.
Sąd w Krośnie nie zgodził się jednak, aby były prezydent Tarnowa opuścił mury więzienia. - Skrócenie zasądzonej kary świadczyłoby o niekonsekwencji wymiaru sprawiedliwości i byłoby sprzeczne z logiką oraz powszechnym poczuciem sprawiedliwości. Ddobrą opinię posiadał już wcześniej - nim popełnił przestępstwo - stąd nie może być to przesłanką do tego, aby traktować go z tego powodu łagodniej - mówił wówczas sędzia Artur Lipiński, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Krośnie.
Skazany samorządowiec odwołał się od tej decyzji. Sąd Apelacyjny w Rzeszowie ją jednak podtrzymał. - Sąd doszedł do wniosku, że cel kary nie został osiągnięty w takim stopniu który umożliwiałby proces resocjalizacji w warunkach wolnościowych - zaznacza sędzia Piotr Moskwa, rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie.
Były prezydent Tarnowa może jednak ponownie ubiegać się o przedterminowe zwolnienie. Wniosek w tej sprawie może jednak złożyć najwcześniej za 3 miesiące.
Ryszard Ścigała odsiaduje wyrok 3 lat pozbawienia wolności za przyjęcie 70 tys. zł łapówki od firmy budowlanej. Pod koniec września w Sądzie Rejonowym w Brzesku rozpocznie się proces w sprawie nieprawidłowości, do jakich miało dojść przy przebudowie ulicy Kryształowej w Tarnowie. Były prezydent oskarżony został w tej sprawie o niedopełnienie obowiązków.
FLESZ - Zmiany w egzaminach na prawo jazdy. Koniec oblewania kursantów dla zysku?
