FLESZ - Jak bronić się przed koronawirusem? To musisz wiedzieć

Uchwała miała wejść w życie od 1 kwietnia. Została już nawet opublikowana przez wojewodę. Tak się jednak nie stanie.
Zdaniem kontrolerów RIO niezgodne z prawem było wyznaczenie górnego pułapu naliczania opłat do poziomu 15,9 m sześc wody zużytej miesięcznie.
- To jakby forma stałej opłaty. Nie jest to zgodne z przepisami – twierdził Ryszard Legutko z krakowskiego RIO.
Jakie argumenty przyświecały magistratowi? - Granicę tę władza miasta ustaliły jako swego barierę ochronną dla mieszkańców. Zgodnie z nią rachunek za śmieci od osoby nie byłby wyższy niż 112 zł – mówił Ireneusz Kutrzuba, rzecznik prasowy prezydenta.
Izba zakwestionowała także zapis dotyczący podstawy obliczeń należności za śmieci, czyli ostatniej faktury od dostarczyciela wody za ostatni kwartał minionego roku i średniego miesięcznego zużycia w tym okresie. To z kolei posunięcie niezgodne z ustawą.
- Od razu mówiłem, że to bubel. Odkąd działam w samorządzie, a będzie to już ćwierć wieku, nie miałem takiej ilości skarg od mieszkańców jak w tym przypadku. To cyrk, żeby 500 urzędników nie potrafiło napisać porządnie projektu uchwały – mówi radny Marek Ciesielczyk.
Protestowali też aktywiści zawiązanego niedawno stowarzyszenia „Przyjazny Tarnów”, które prawie w całości składa się z przedstawicieli rad osiedli. - Naszym głównym zarzutem było to, że w tak ważnej sprawie nie zostały przeprowadzone żadne konsultacje społeczne. Dobrze, że uchwała została uchylona, szczególnie w obecnej sytuacji, gdy zużywana jest dużo większa ilość wody - twierdzi Robert Nowicki, przewodniczący Rady Osiedla Zielone.
Teraz wygląda na to, że przez najbliższe miesiące tarnowianie będą płacili za wywóz śmieci według starych stawek, czyli 18 zł od osoby za segregowane odpady.
Co prawda kilka dni temu prezydent Roman Ciepiela wnioskował o zwołanie na czwartek (2 kwietnia) sesji nadzwyczajnej, ale ostatecznie się z niego wycofał. W trakcie tego posiedzenia miano debatować propozycję podwyżki opłaty za śmieci do poziomu 32 zł za osobę miesięcznie. Temat powróci prawdopodobnie dopiero po ustaniu epidemii.