Tarnów. Wojna piłkarsko-żużlowa. Kluby nie mogą się dogadać w sprawie podnajmu rozsypującego się Stadionu Miejskiego

Żużlowcy i piłkarze od zawsze występują wspólnie na Stadionie Miejskim w Mościcach. Dotąd relacje między władzami spółek żużlowej i piłkarskiej były poprawne, ale teraz rozpętała się wojna o podnajem futbolistom stadionu, którego stan jest tak fatalny, że kibice o "Jaskółczym Gnieździe" prześmiewczo mówią "Estadio de Gruz".

Stadion jest własnością miasta, które od lat bezskutecznie próbuje zdobyć kilkadziesiąt mln zł na jego remont. Obiekt dzierżawi Żużlowa Spółka Sportowa Unia Tarnów. Do tej pory podnajmowała stadion piłkarzom za około 1,4 tys. zł miesięcznie. Umowa wygasła z końcem czerwca. Działacze żużlowi przedstawili nowe warunki finansowe, bo ich zdaniem poprzednie stawki są zbyt niskie w stosunku do kosztów utrzymania obiektu.

Według informacji przekazanych przez piłkarską ZKS Unię Tarnów opłaty miałyby wzrosnąć prawie dziesięciokrotnie do ponad 13,5 tys. zł. Oprócz czynszu spółka żużlowa chce bowiem pobierać od piłkarzy m.in. pieniądze za wynajęcie boiska w kwocie 728 zł za każdy mecz.

- Nie wiem dlaczego mamy za to płacić skoro i tak musimy sobie sami boisko i stadion przygotować do meczu. A meczy w sezonie będziemy mieli sporo, bo prawdopodobnie w "Jaskółczym gnieździe" z powodu remontu stadionu lekkoatletycznego musiałaby występować jeszcze drużyna rezerw - mówi w rozmowie z "Gazetą Krakowską" Artur Szklarz, prezes ZKS Unia Tarnów.

Władze obu klubów publikują w internecie oświadczenia, w których nawzajem się oskarżają. W mediację włączyła się komisja sportu tarnowskiej rady miejskiej. W piątek (22 lipca) zorganizowano nawet nadzwyczajne posiedzenie z udziałem prezesów obu drużyn. Konfliktu nie załagodzono, za to ostrych wymian zdań nie brakowało.

Po komisji prezes Szklarz oświadczył, że ZKS Unia Tarnów wystąpi do magistratu o dzierżawę Stadionu Miejskiego, bo we wrześniu końca dobiega aktualna umowa miasta z ŻSSA. Twierdzi, że piłkarska spółka gotowa byłaby bezpłatnie użyczać żużlowcom stadionu na mecze ligowe i turnieje.

Jakie plany ma ŻSSA? Z prezesem Danielem Bałutem nie udało nam się skontaktować, bo wyjechał za granicę.

Jeśli w ciągu dwóch tygodni kluby się nie dogadają, piłkarze Unii nie będą mogli rozgrywać III-ligowych spotkań w "Jaskółczym Gnieździe".

- Mamy plan "B", którym jest stadion przy ul. Piłsudskiego w Tarnowie. Będziemy robić jednak wszystko, żeby grać w Mościcach. Negocjacje nie zawsze wyglądają ładnie, ale najważniejsze, żeby na końcu obie strony się dogadały - zaznacza Artur Szklarz.

Oświadczenie ZKS Unia Tarnów 1

Oświadczenie ZKS Unia Tarnów 2

Oświadczenie ŻSSA Unia Tarnów

Ma 29 lat i został najmłodszym profesorem w historii Polski