Ci mieszkańcy, którzy zadeklarowali się segregować odpady płacą 9,90 zł miesięcznie od osoby. Ci, którzy wszystko wrzucają do jednego kubła - 15 zł. Rodziny wielodzietne, to znaczy posiadające troje i więcej dzieci, mogą płacić wprawdzie tyle samo, co rodziny z dwójką potomstwa, ale pod warunkiem, że wystąpią do miasta z takim wnioskiem.
- Muszą wypełnić odpowiednie pismo i czekać na decyzję. Dopiero wówczas, gdy jest ona pozytywna ta opłata będzie w ich przypadku niższa. Jeżeli tego do tej pory nie zrobili, to za lipiec muszą zapłacić stawkę pomnożoną przez ilość domowników - wyjaśnia Krzysztof Kluza, dyrektor Tarnowskiego Organizatora Komunalnego.
Jeżeli ktoś w deklaracji wpisał, że będzie segregował odpady, a tego nie robi może spodziewać się kar. - Takich sytuacji w lipcu było sporo, ale przez pierwszy miesiąc przymykaliśmy na to oko. Teraz będzie to kontrolowane zdecydowanie bardziej rygorystycznie - zapowiada Kluza.
Kontrolowaniem zawartości koszy zajmować się będą pracownicy firm odbierających od nas odpady. Jeśli okaże się, że w kubłach znajduje się mnóstwo odpadów, które powinny być wrzucone do oddzielnych worków, wykonane zostaną zdjęcia i sporządzony będzie raport z adresem konkretnej nieruchomości. Trafi on na biurko prezydenta. Ten w trybie decyzji administracyjnej zmieni właścicielowi wysokość opłaty, na wyższą - dla odpadów niesegregowanych.
Niewykluczone, że pod koniec roku wysokość opłat za wywóz śmieci w Tarnowie zmieni się na korzyść mieszkańców. Wtedy przeliczone mają zostać koszty odbioru śmieci i wysokość wpływów z opłat. Korekta będzie niezbędna, gdyby okazało się, że miasto na tym zarabia.
Gdzie płacić?
Opłatę za śmieci można uiszczać w kasach TOK przy ul. Bernardyńskiej 24 i urzędu miasta przy ul. Nowej 4 lub przelewem na konto TOK: 93 1030 1250 0000 0000 8809 7084.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+