Jeżeli coś Cię denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście, daj nam znać! Dziennikarze "Gazety Krakowskiej" zajmą się problemem! Czekamy też na Twoje opinie, uwagi a także zdjęcia i wideo - pisz e-maila na adres [email protected], dzwoń - tel. 12 6 888 301. Do Twojej dyspozycji jest też profil "Gazety Krakowskiej" na Facebooku.
- Wiele drzew jest spróchniałych. Wystarczy przejechać i od razu widać, ile z nich jest obdartych z kory. Powinni je usunąć, bo gdy przyjdzie silniejszy wiatr albo spadnie mokry śnieg, to mogą osunąć się na jezdnię - opisuje pan Sebastian.
Obumarłe drzewa zauważyli nie tylko kierowcy, ale też drogowcy.
- Widać to choćby po prawej stronie, tuż za Bruk-Betem, jadąc w kierunku Żabna - opowiada Leszek Łątka, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Tarnowie. Wbrew temu co sądzili nasi Czytelnicy, opieka nad trasą nie jest w gestii powiatu czy województwa, a tarnowskiego magistratu. Leszek Łątka nie ukrywa jednak zainteresowania problemem.
- Będę kontaktował się w tej sprawie z miastem. Chętnie weźmiemy drzewo do opalania szkoły w Wojniczu - dodaje. Miejscowy Zespół Szkół Licealnych i Technicznych ma bowiem nowoczesną kotłownię z piecem na biomasę. Dzięki temu gałęzie usuwane z przydrożnych drzew są pożytecznie wykorzystywane.
Problem zgłosiliśmy do tarnowskiego magistratu. Będziemy monitorować, czy zostanie rozwiązany.
Kraków: przetestujmy razem nową siatkę połączeń! [AKCJA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!