Tatry. Ciepła zima, a do tego huk fajerwerków może wybudzić niedźwiedzie w sylwestra

Tegoroczna zima jest stosunkowo ciepła. Przed świętami termometry wskazywały w Tatrach kila stopni powyżej zera. W święta również było ciepło. Przyrodników z TPN nie dziwi więc, że turyści odnaleźli w górach świeże tropy niedźwiedzia. - Gdy śnieg zaczął się topnieć, w gawrze zrobiło się mokro, niedźwiedź mógł się obudzić i ruszyć na poszukiwanie pożywienia – mówi Marek Kot z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Zaraz po świętach temperatura co prawda spadła i poprószyło śniegiem. Jest to jednak mały epizod śnieżny.

Według prognoz 31 grudnia w Zakopanem termometry mają wskazać aż 10-12 stopni powyżej zera. Będzie wyjątkowo ciepło. A gdy do tego dołożymy fajerwerki, jakie zostaną wystrzelone w ostatni dzień roku, istnieje duża szansa na wybudzenie się niedźwiedzi.

- Takie przypadki zresztą nie są jakimś wyjątkiem. W 2018 roku obudził się w sylwestra niedźwiedź, który niestety stracił zbyt dużo energii. W efekcie nie przeżył zimy – mówi Marek Kot.

Dlatego TPN apeluje, by nie strzelać w sylwestra. - Fajerwerki są zagrożeniem dla dzikich zwierząt w górach. Nie tylko dla niedźwiedzi. Huk straszy np. kozice, wilki, jelenie. Te zaczynają uciekać w panice. Tracą przy tym mnóstwo energii, która jest niezwykle potrzebny, by przetrwać zimę – mówi Marek Kot. Dodaje, że huk fajerwerków zabija także ptaki, które masowo zaczynają w panice odlatywać, a w trakcie tej ucieczki uderzają o budynki, ściany, drzewa.

Na terenie Zakopanego od 2019 roku obowiązuje zakaz używania fajerwerków na terenach publicznych – skwerach, placach, czy ulicach. Na ogrodzonych terenach prywatnych ten zakaz obowiązuje. Przepisów tych jednak w sylwestra praktycznie nie da się wyegzekwować. Pozostają więc jedynie apele o zdrowy rozsądek…

Wyższy podatek od nieruchomości od 2023 roku