O wypadku wędrowca poinformował TOPR w cotygodniowej kronice ze swojej działalności. Do zdarzenia doszło w ostatni piątek.
- O godz. 13.26 do TOPR zadzwonił jeden z turystów wędrujących na Rysy informując, że przed chwilą Rysą aż do jej wylotu, zsunął się po śniegach jakiś turysta. Leży i nie rusza się. Wystartował śmigłowiec ratunkowy - opisuje zdarzenie Adam Marasek, ratownik TOPR.
W czasie dolotu na miejsce nadszedł kolejny telefon od turystów informujących, że turysta , który spadł, wstał i przekazał dzwoniącym, że nic mu nie jest, nie potrzebuje pomocy. Wobec tego śmigłowiec zawrócił do bazy.
- Turysta może mówić o ogromnym szczęściu, że zsuwając się w dół, nie uderzył o wystające głazy. Tym razem jego Anioł Stróż był na posterunku - dodaje ratownik.
ZOBACZ KONIECZNIE:
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!
WIDEO: Pierwsza pomoc. Kiedy i jak używać defibrylatora?
Autor: Dzień Dobry TVN, x-news