Choć 10 sierpnia był dniem ratownika górskiego, Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe miało sporo pracy tego dnia. Ratowali m.in. dwóch taterników.
Pierwsze wezwanie nadeszło w rejonu Mięguszowieckiego Szczytu, gdzie taternik złamał sobie nogę. Ranny został ewakuowany z gór na pokładzie śmigłowca. Drugie wezwanie nadeszło z zachodniej ściany Kościelca, gdzie również pomocy potrzebował taternik.
Na miejsce również ruszyli ratownicy na pokładzie śmigłowca.
Oprócz tego TOPR pomagał turyści w rejonie Buli pod Rysami, gdzie turysta doznał urazu nogi.
Pomocy potrzebowali także turyści w Dolinie Olczyskiej, a także na Wiktorówkach.
Tatry. 111 lat temu powstał TOPR. Tak dawniej wyglądała prac...