Dwie lawiny w Tatrach. Dwie osoby nie żyją
- W sobotę w godzinach popołudniowych do centrali TOPR dotarło zgłoszenie z Kotła Gąsienicowego, że narciarz jadący poza trasą ramieniem Uhrocia Kasprowego spadł z lawiną i został całkowicie zasypany. Na miejsce wypadku szybko dotarli ratownicy z Kasprowego Wierchu oraz Hali Gąsienicowej. Dodatkowo z centrali w bardzo trudnych warunkach pogodowych przetransportowano śmigłowcem policyjnym dodatkowych ratowników i psa lawinowego, gdyż początkowo nie było pewności, że w lawinie nie ma więcej osób - opisują zdarzenie ratownicy TOPR.
Pomimo niewielkich rozmiarów lawiny, narciarz, który został zlokalizowany detektorem i odkopany przez towarzysza zanim dotarli pierwsi ratownicy, nie dawał oznak życia. Na miejscu zostały podjęte zaawansowane zabiegi resuscytacyjne, które były kontynuowane na pokładzie śmigłowca w trakcie lotu do szpitala. Niestety, pomimo wysiłków i szybkiej akcji ratunkowej narciarza nie udało się uratować.
- W trakcie działań w Kotle Gąsienicowym do centrali TOPT dotarła informacja o kolejnej lawinie, tym razem w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Tam w rejonie Niżniego Kostura Liptowskiego w lawinie znalazło się dwóch narciarzy skiturowych. Niestety znacznie pogarszające się warunki i zapadający zmrok, nie pozwoliły na użycie śmigłowca - opisuje TOPR.
Na miejsce wypadku udał się ratownik pełniący dyżur w Pięciu Stawach oraz drugi ratownik, który był tam prywatnie. W centrali natomiast zorganizowano grupę kolejnych ratowników, którzy samochodami i dalej na nartach mieli dotrzeć do Doliny Pięciu Stawów Polskich.
- Po dotarciu na miejsce wypadku okazało się, że jeden z narciarzy po blisko godzinie odkopywania się z lawiny, zlokalizował towarzysza za pomocą detektora i zaczął go samodzielnie odkopywać, jednak ten został wtłoczony z lawiną pod wodę, załamując lód na Czarnym Stawie Polskim i nie dawał oznak życia. Dwóch ratowników, którzy dotarli pierwsi na miejsce, wraz z narciarzem, który przeżył w lawinie wydobyli go na powierzchnię i zaczęli transport w stronę schroniska w Stawach - informuje pogotowie górskie.
Na Wielkim Stawie Polskim dołączyła grupa ratowników z centrali, która przejęła transport ciała narciarza. Wyprawę zakończono o godz. 23.
We działaniach w Kotle Gąsienicowym udział wzięło 14 ratowników, a wyprawie w Dolinie Pięciu Stawów Polskich - 24 ratowników.
W Tatrach obowiązuje 3 stopień zagrożenia lawinowego
- W Tatrach obowiązuje 3 stopień zagrożenia lawinowego! W obu wypadkach przekroczono akceptowalne ryzyko pomimo posiadania sprzętu lawinowego, a w przypadku wypadku na Uhrociu Kasprowym nawet plecaka lawinowego. Poruszanie się w terenie przy 3 stopniu zagrożenia lawinowego, wymaga bardzo dużych umiejętności oceny lokalnej sytuacji lawinowej - dodają ratownicy.
Tatry. Wichura i zamieć. Schronisko w Pięciu Stawach odcięte...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
