https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tatry. Turyści karmią chipsami jelenia z Morskiego Oka 02 08 [ZDJĘCIA]

red.
Marcin Kęczkowski/TPN
Tatrzański Park Narodowy ma kłopot z jelonkiem znad Morskiego Oka. Zwierzę zupełnie nie boi się ludzi. Ci zaś je głaszczą, przytulają, a nawet karmią, m.in. chipsami. Nie pomagają apele przyrodników, że to dzikie zwierzę i nie wolno go dokarmiać. Teraz boją się, by zwierzę nie podzieliło tragicznego losu jelenia z Rusinowej Polany.

Jelonek znad Morskiego Oka dał o sobie znać już przed rokiem. Wówczas po raz pierwszy można było zaobserwować, że coś z nim jest nie tak. Zwierzę bowiem nie zważało na ludzi. Spacerowało po szlaku, kąpało się w stawie. Ludzie robili mu zdjęcia, podchodzili coraz bliżej.

Karmię jelenia chipsami

W tym roku jednak jeleń pokazał, że nie potrafi już żyć bez ludzi. Niemal od początku wakacji internet obiegają zdjęcia turystów, którzy odwiedzili Morskie Oko i spotkali na swojej drodze jelonka.

Na zdjęciach widzimy już nie tylko jelenia, który przemyka gdzieś obok, ale ludzi, którzy podchodzą do zwierzęcia, głaszczą je, pozują do wspólnej fotografii.

Niestety, są także zdjęcia, które pokazują dlaczego zwierzę stało się tak ufne w stosunku do ludzi. Turyści bowiem notorycznie je dokarmiają. Jeleń nauczył się więc, że od turystów dostanie coś do jedzenia.

Zwierzę straciło instynkt

- To jest skrajny przykład oswojenia dzikiego zwierzęcia. Jeleń powinien czuć strach przed ludźmi, powinien ich unikać, uciekać - mówi Jan Krzeptowski-Sabała z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Przyrodnicy z TPN starają się, jak mogą, by zwierzę oduczyć zbliżania się do ludzi. Stosują przede wszystkim strzały z gumowych kul, co ma odpędzić zwierzę i nauczyć je, że gdy się zbliży, znów je może zaboleć.

- Turyści jednak za każdym razem, gdy go zobaczą, starają się do dokarmić. Jeleń więc dostaje sprzeczne sygnały co do zbliżania się do ludzi - dodaje Jan Krzeptowski-Sabała.

Nie pomagają także przymusowe deportacje takiego zwierzaka.

- W Tatrach nie ma miejsc, które są aż tak oddalone od szlaków turystycznych, schronisk, czy miejsc, gdzie są ludzie. Zwierzęta, w tym także jelenie, są w stanie dziennie pokonać spore dystanse i znaleźć miejsce, gdzie są ludzie - mówi pracownik Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Jeleń znad Morskiego Oka jest więc skazany na turystów - albo ci w końcu przejrzą na oczy i zrozumieją, że tatrzański jeleń to nie domowy pies. - Przy tak skrajnym oswojeniu zwierzęcia bardzo trudno jest już zmienić jego nastawienie - dodają przyrodnicy.

Filip Zięba, wicedyrektor TPN, dodaje, że dokarmianie zwierząt rozleniwia je i powoduje, że tracą one naturalny instynkt przetrwania. - Bardzo ciężko jest z takim procesem wygrać. Często jest tak, że musi dojść do wymarcia całego pokolenia, żeby to kolejne nie korzystało z pokarmu serwowanego przez człowieka - mówi Zięba.

To niebezpieczne

Oswajanie się dzikich zwierząt to duże zagrożenie dla ich życia. Widać to także w samym Zakopanem. Jelenie i łanie, które żyją w mieście, a są regularnie dokarmiane, na tyle się oswoiły, że nie płoszy ich już nawet warkot pędzących samochodów. Niejednokrotnie zdarzało się, że przechodziły przez jezdnię między samochodami.

Niewiele trzeba, by takie zwierzę zderzyło się z jadącym samochodem, co może być śmiertelnym zagrożeniem zarówno dla niego, jak i dla podróżujących.

Może podzielić los jelenia z Rusinowej polany

Oswojony jeleń jest łakomym kąskiem dla kłusowników. Przyrodnicy obawiają się, że jeleń znad Morskiego Oka może podzielić los jelenia z Rusinowej Polany. Ten również był bardzo oswojony z ludźmi. Nie bał się do nich podchodzić, pozwalał się fotografować, był przez turystów dokarmiany. Zwierzę stało się słynnym mieszkańcem Rusinowej Polany. Odwiedzał także znajdujące się nieopodal Sanktuarium Maryjne na Wiktorówkach. Ufność wobec ludzi go zgubiła. W 2014 roku pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego odnaleźli w lesie nieżywego jelenia. Został zastrzelony. Kłusownicy odcięli mu głowę z bogatym porożem.

Wówczas również straż Tatrzańskiego Parku Narodowego upominała i apelowała do turystów, by nie dokarmiali jelenia. Nic to jednak nie dało. Dla wielu karmienie pięknego jelenia było świetną atrakcją turystyczną.

WIDEO: ZAKAZ WSTĘPU

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Bogusław Łysy
Turyści zapewne z Warszawy ?
M
Młoda0444
Powinna być selekcja ludzi którzy moga wejść w góry, bo głupoty nie można tolerować
A
Anna
2019-08-01T17:07:45 02:00, Ja:

Kretynizm , ludzie coraz głupsi

2019-08-01T19:39:26 02:00, Gość:

Niestety... debili nie brakuje. Z resztą czego się spodziewać po kimś kto wjeżdża na koniu na Morskie Oko...

2019-08-01T22:22:55 02:00, Www:

Akurat niektórzy ludzie są za starzy, mają problemy ruchowe, albo mają bardzo małe dzieci- wtedy dopuszczalbym taką możliwość.

2019-08-02T19:36:38 02:00, Edi:

Jak mam problemy ruchowe to nie wybieram się w góry. A inwalida na wózku może dojechać autem z opiekunem.

Na Kozią Górę z dziećmi, a niepełnosprawny chłopak wjechał na Morskie Oko sam!

E
Edi
2019-08-01T17:07:45 02:00, Ja:

Kretynizm , ludzie coraz głupsi

2019-08-01T19:39:26 02:00, Gość:

Niestety... debili nie brakuje. Z resztą czego się spodziewać po kimś kto wjeżdża na koniu na Morskie Oko...

2019-08-01T22:22:55 02:00, Www:

Akurat niektórzy ludzie są za starzy, mają problemy ruchowe, albo mają bardzo małe dzieci- wtedy dopuszczalbym taką możliwość.

Jak mam problemy ruchowe to nie wybieram się w góry. A inwalida na wózku może dojechać autem z opiekunem.

@.@.
2019-08-01T17:07:45 02:00, Ja:

Kretynizm , ludzie coraz głupsi

2019-08-01T19:39:26 02:00, Gość:

Niestety... debili nie brakuje. Z resztą czego się spodziewać po kimś kto wjeżdża na koniu na Morskie Oko...

2019-08-01T22:22:55 02:00, Www:

Akurat niektórzy ludzie są za starzy, mają problemy ruchowe, albo mają bardzo małe dzieci- wtedy dopuszczalbym taką możliwość.

....małe dzieci maja nogi

G
Gość
No cóż w dobie elektroniki głupota króluje dalej wszyscy wszystko wiedzą,znają ,czytają ,oglądają i co ? tylko przez kieszeń dotrze się do tych człowieków .
M
Magda
Mandaty w tysiącach złotych.
r
real
A może gdyby parę gumowych kulek turystom sprzedać, to by pomogło? Nad morzem podobnie jest z dzikami. Najpierw karmione są z ręki chlebem itp. A potem narzekania, że dziki przyłażą i ryją trawniki i niszczą ogródki. Niereformowalność niektórych nie ma granic.
N
Nana
Turyści ? Powiedzieć idioci to za mało. Szkoda zwierzęcia.
W
Www
2019-08-01T17:07:45 02:00, Ja:

Kretynizm , ludzie coraz głupsi

2019-08-01T19:39:26 02:00, Gość:

Niestety... debili nie brakuje. Z resztą czego się spodziewać po kimś kto wjeżdża na koniu na Morskie Oko...

Akurat niektórzy ludzie są za starzy, mają problemy ruchowe, albo mają bardzo małe dzieci- wtedy dopuszczalbym taką możliwość.

G
Gość
Dokładnie jada koniem karmią czipsami i idą w japonkach Wszystkich szkoda ale zwierząt Najbardziej A my mamy przynajmniej z nich ubaw na szlakach tylko zapomniałem że Grupa TOPR ma przez nich przechlapane.Pozdro dla TOPR.
G
Gość
2019-08-01T17:07:45 02:00, Ja:

Kretynizm , ludzie coraz głupsi

Niestety... debili nie brakuje. Z resztą czego się spodziewać po kimś kto wjeżdża na koniu na Morskie Oko...

J
Ja
Kretynizm , ludzie coraz głupsi
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska