Do wypadku doszło w czwartek popołudniu.
- Kilka minut przed godziną 17 do centrali TOPR dotarło zgłoszenie o upadku turystki z okolicy łańcuchów na szlaku zejściowym z Giewontu. Mimo trudnych warunków atmosferycznych i silnego wiatru ratownikom przy użyciu śmigłowca udało się dotrzeć w rejon zdarzenia - informuje Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Po dotarciu na miejsce okazało się, że turystka spadła około 180 metrów śnieżno-skalnym terenem do Żlebu Kirkora. Ratownicy, aby dotrzeć do poszkodowanej i udzielić jej pomocy, musieli użyć technik linowych.
Śmigłowiec w rejon Giewontu przerzucił kolejne grupy ratowników wraz ze sprzętem potrzebnym do ewakuacji poszkodowanej.
Wykorzystując chwilową poprawę warunków udało się wciągnąć na pokład śmigłowca poszkodowaną w noszach wraz z jednym ratownikiem. Pozostali z racji na zapadający zmrok musieli pieszo przetransportować cały sprzęt do Doliny Kondratowej i dalej do Zakopanego.
Wyprawa zakończyła się przed godziną 22, a udział w niej wzięło 11 ratowników.
Ratownicy TOPR przestrzegają planujących wypad w góry. W Tatrach nadal panują zimowe warunki. Obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. Na dodatek w weekend prognozowane są opady śniegu, a także silny wiatr. Zrobi się wietrznie i zimno. W takich warunkach wędrowanie będzie utrudnione i może być niebezpieczne.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
