Choć ruch turystyczny jest teraz stosunkowo mały, to na najbardziej popularnych szlakach panuje względnie duży ruch. Doskonałą alternatywą na wycieczkę będzie wyprawa do Doliny Lejowej, która znajduje się pomiędzy Doliną Kościeliską i Chochołowską. Ta tatrzańska dolina nie cieszy się zbyt dużym zainteresowaniem wśród turystów. Według niektórych źródeł jest wręcz jednym z najrzadziej odwiedzanych miejsc w Tatrach. Powodem tego być może jej bliskie sąsiedztwo z bardziej atrakcyjnymi miejscami, brak wyższych szczytów lub przełęczy, jakie da się stąd zdobyć oraz trudniejszy dojezd. W efekcie można tu znaleźć sporo ciszy i spokoju, o który w tym regionie niełatwo.
Dolina Lejowa to największa z wszystkich polskich dolin reglowych w Tatach, mierzy około 4,5 kilometra długości. Jeśli wybierzemy się na spacer po dolinie możemy liczyć na spokojną wycieczkę w miłych okolicznościach przyrody. W zimowej odsłonie prezentuje się naprawdę pięknie. Wychodząc na zimowy szlak warto pamiętać, że będzie raczej mocno zaśnieżony, i tu przydadzą się odpowiednie buty. Warto pomyśleć o kijach i rakach. Nie wiadomo, co czeka na drodze.
Tatrzański Park Narodowy w komunikacie pogodowym przestrzega przed wychodzeniem w wyższe partie górskie osób nieposiadających odpowiedniego doświadczenia i przygotowania. Szlaki pokryte są już cienką warstwą śniegu, pod którą może już zalegać warstwa lodu. W wyższych partiach gór wiatr utworzył zaspy. Poruszanie się w takich warunkach wymaga umiejętności oraz odpowiedniego sprzętu tj. raki, czekan, kask, lawinowe ABC.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
