Jerzy Krzemiński, biegacz górski zaginął na początku października. Mężczyzna wybiegł w rejon Giewontu, Czerwonych Wierchów W tym czasie w Tatrach przyszło załamanie pogody. Ratownicy wielokrotnie ruszali w góry, używali także śmigłowca. Poszukiwania utrudniała jednak pokrywa śnieżna.
Strój oraz miejsce znalezienia zwłok wskazują na to, że to poszukiwany biegacz - informuje radio RMF FM. Ciało leżało "w stromym terenie". Znaleziono je w górnej części Doliny Małej Łąki, pomiędzy Wyżnią a Niżnią Świstówką - dodają ratownicy.
Źródło: RMF24.pl