Zakaz handlu w niedzielę. Solidarność chce zaostrzenia przepisów

- Tematem jest śmierć, jako coś nieuchronnego. W naszej przestrzeni śmierć została wypchnięta, a skoro jest nieuchronna to nie powinniśmy udawać, że ona nie nastąpi – mówi Dariusz Starczewski, w spektaklu roli podwójnej, reżysera i aktora. - Kiedy my się zastanawiamy nad życiem ludzkim? Kiedy, jak mówi bohaterka, przeglądamy stare zdjęcia, kasety, mamy przeczucie, że coś się wydarzy – to są szczególne momenty, kiedy się zastanawiamy, co będzie, jak ja umrę, gdzie będę leżeć, kto mnie pochowa, co po mnie pozostanie.
„Aleja Zasłużonych” według tekstu poety, tłumacza i dziennikarza Jarosława Mikołajewskiego wyreżyserował w Bagateli Dariusz Starczewski, jak przyznaje zainspirowany przez Krzysztofa Maternę, dyrektora teatru.
Na scenie Ona – nagradzana, wyłącznie honorowo, poetka, która orientuje się, że po latach pracy nie stać jej na własny pogrzeb. Inteligentna i rozgoryczona, nie przebiera w słowach. W tę postać wciela się, gościnnie na deskach Bagateli, Monika Niemczyk. Partnerują jej Paweł Sankiewicz jako Urzędnik, Lidia Olszak – Urzędniczka i Anna Rokita w roli matki głównej bohaterki.
- Bohaterka jest poetką, tłumaczką – tak jak autor. Myślę, że gdzieś tam w tle jest postać Jarosława Mikołajewskiego, zresztą pierwotnie ta postać była napisana dla mężczyzny, więc można przypuszczać, ze to jakieś jego alter ego – mówi Monika Niemczyk. - Aleja Zasłużonych to dla niej wyjście praktyczne, bo ona i mąż nie mają pieniędzy. To jedyna możliwość, żeby mieć grób i pogrzeb za darmo. Ona chce z tego skorzystać.
Choć w „Alei Zasłużonych” Jarosława Mikołajewskiego wybrzmiewają zmagania inteligentki ze światem, czy głos mówiący, że inteligencja to klasa społeczna odchodząca w niebyt i tym tropem poszła Krystyna Janda, której przedstawienie można zobaczyć właśnie w warszawskim Teatrze Polonia. W interpretacji Dariusza Starczewskiego główny nacisk został położony na konfrontację ze śmiercią i to jak sobie z nią radzimy.
- To jest sztuka o zapamiętywaniu, wyciąganiu z rzeczywistości jakichś śladów po ludziach, którzy żyli, ale już nie żyją – dodaje reżyser. - Nasze życie to jest przecież jakieś zostawianie śladów.
Premiera 14 października, kolejne spektakle 15 i 16 października oraz 4 i 5 listopada na Scenie przy ul. Sarego 7.
- Oto najwięksi pożeracze prądu w twoim domu!
- Horoskop jesienno-zimowy dla wszystkich znaków zodiaku
- Pokoje do wynajęcia w Krakowie. Cena? Od 600 do nawet 1500 złotych!
- Emerytury w październiku 2022. Takie przelewy będą dostawać emeryci po zmianach
- Najpopularniejsze imiona w tym roku w Krakowie. TOP 10 dla chłopców i dla dziewczynek
- Punkty karne. Nowy taryfikator punktów 2022. Co zmieniło się od 17 września?