"Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał”, „Kulig” czy „Prześliczna wiolonczelistka" to przeboje, które powstały przed dekadami, ale wciąż nuci je cała Polska. Ich twórcy - Skaldowie to jeden z najpopularniejszych zespołów bigbeatowych lat 60. i 70. W sumie wylansowali ponad 300 utworów. Jacek Zieliński wraz z bratem Andrzejem byli założycielami legendarnego zespołu.
Zespół zyskał nie tylko uznanie fanów i świata muzycznego, za zasługi dla kultury muzycy byli wielokrotnie nagradzani. Podczas uroczystości pogrzebowych prezydent Andrzej Duda pośmiertnie odznaczył Jacka Zielińskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Jacek Zieliński zmarł 6 maja, po długiej chorobie. Artysta spoczął w alei Zasłużonych na Cmentarzu Rakowickim.
Muzyk urodził się 6 września 1946 roku w Krakowie, gdzie ukończył liceum muzyczne w klasie skrzypiec i gdzie studiował w klasie altówki w Wyższej Szkole Muzycznej. Był muzykiem wszechstronnym: wokalistą, trębaczem, skrzypkiem, aranżerem i kompozytorem.
W 1965 roku – wraz ze swoim starszym bratem Andrzejem Zielińskim – założył grupę Skaldowie, jeden z najoryginalniejszych i zarazem najpopularniejszych grup muzycznych we współczesnej polskiej muzyce rozrywkowej. W swoich kompozycjach bracia Zielińscy sięgali często po muzykę góralską, która nadała ich twórczości oryginalnego rysu.
Wylansowali takie przeboje jak: „W żółtych płomieniach liści”, „Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał”, „Z kopyta kulig rwie”, „Cała jesteś w skowronkach”, „Prześliczna wiolonczelistka” czy „Medytacje wiejskiego listonosza”.
Za swoje zasługi dla kultury polskiej frontman Skaldów został wielokrotnie uhonorowany: w 2006 roku otrzymał Złoty Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”, a w 2014 roku - Złoty Krzyż Zasługi za osiągnięcia artystyczne.