Zwycięstwo na wagę najlepszego wyniku w karierze
W pierwszej rundzie Rotterdam Open Hubert Hurkacz nie bez problemów pokonał Jiriego Leheckę. Trzysetowe spotkanie trwało ponad dwie godziny. Na przestrzeni tego czasu Polak i Czech rozegrali m.in. tie-break oraz super tie-break.
W 1/8 finału rywalem turniejowej ''czwórki'' był Holender Tallon Griekspoor. Tenisista znajdujący się na 29. miejscu w światowym rankingu ATP wyeliminował faworyzowanego Lorenzo Musettiego z Italii.
Stawką dzisiejszej potyczki był awans do ćwierćfinału holenderskiego turnieju (ranga 500).
Polak w ABN AMRO Rotterdam występuje po raz piąty. Debiutował w 2020 roku. Od tamtego czasu rozegrał osiem spotkań, z czego cztery zakończyły się zwycięstwem. 27-letni wrocławianin jeszcze nigdy nie zagrał w trzeciej rundzie turnieju. Trzykrotnie kończył zmagania na drugiej, zaś na początku swojej przygody z tym turniejem przegrał w pierwszym meczu z Grekiem Stefanosem Tsitsipasem.
Dwa tie-breaki i dwaj różni zwycięzcy
W premierowym secie Polak i Holender nie potrafili odnieść sukcesu przy returnie. Ósma rakieta świata świetnie serwowała. Ważnym elementem był drugi serwis, za sprawą którego zdobył mnóstwo punktów. Z kolei gospodarz w bardzo umiejętny sposób skracał wymianę idąc do siatki.
W dwunastym pojawiły się pierwsze ''breaki'' dla Polaka. Jednak dwa break pointy, które okazały się także piłkami setowymi nie zostały wykorzystane.
Tie-break lepiej rozpoczął numer jeden holenderskiego tenisa, który zwyciężył w pierwszych trzech akcjach. Jednak po raz kolejny zagrywka przechyliła szalę na korzyść Polaka. Trzynastym asem serwisowym zakończył partię (7-5).
Druga odsłona tak samo jak pierwsza zakończyła się dodatkowym gemem. Obaj tenisiści nie potrafili znaleźć sposobu na serwującego. Przestrzelony oburęczny bekhend Holendra doprowadził do trzynastego gema.

Magazyn GOL 24 Ekstra - Zaskakujący finisz Ekstraklasy
Holender bardzo szybko wypracował sobie zapas punktowy (4:1). Od tego momentu Polak nie potrafił wrócić do gry. Gdy wydawało się, że to nastąpi po dwóch punktach zdobytych podczas serwisu, Holender odpowiedział tym samym. Wykorzystał czwartą piłkę setową.
Porażka w trzech setach
Początkowo obraz trzeciego seta nie uległ zmianie. W pierwszych czterech gemach inicjatywę posiadał serwujący. Przy stanie 2:2 Holender wypracował sobie pierwsze dwie szanse na przełamanie. Niestety druga okazja się tą szczęśliwą.
Przebudzenie Polaka nastąpiło błyskawicznie, bo już w kolejnym gemie przy serwisie Griekspoora. Po wygranym gemie ''na sucho'' Hurkacz wysforował się na prowadzenie zachowując własny serwis. Jednak mecz rozstrzygnął tie-break. W nim skuteczniejszy okazał się gospodarz, który wykorzystał pierwszego ''meczbola''.
Najwyżej rozstawionym tenisistą jest mistrz Australian Open Włoch Jannik Sinner, z którym wrocławianin może się spotkać w półfinale. Z kolei w ćwierćfinale rywalem polskiego tenisisty będzie zwycięzca rywalizacji Jan-Lennard Struff - Emil Ruusuvuori.
W poprzednim roku triumfował nieobecny w Rotterdamie Rosjanin Daniił Miedwiediew.