Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teraz każdy chciałby być „artystą z Krakowa” - rusza nabór na Krakowski Salon Sztuki

Aleksandra Suława
Aleksandra Suława
Tak wyglądała ekspozycja w ubiegłym roku
Tak wyglądała ekspozycja w ubiegłym roku Andrzej Banas / Polska Press
7 czerwca rusza nabór na drugą edycję Krakowskiego Salonu Sztuki - imprezy, która pokazuje to, co w aktualnej twórczości najciekawsze.

Zintegrować środowisko artystyczne, zbliżyć mieszkańców Krakowa do związanych z miastem twórców i zaprezentować jak najszerszą panoramę aktualnej sztuki - takie cele stawiał sobie w ubiegłym roku Krakowski Salon Sztuki. Impreza spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem: wystawę w ciągu 10 dni zobaczyło ponad 5 tys. osób, a komentatorzy pisali, że Kraków reszcie doczekał się festiwalu sztuki współczesnej (choć w przypadku tej imprezy to nie do końca adekwatne określenie) z prawdziwego zdarzenia.

Nic więc dziwnego, że Salon będzie miał drugą edycję. Jego idea pozostaje taka sama, jednak forma będzie nieco inna. Tegorocznym motywem przewodnim jest „towarzyskość”.

Nawiązujemy do idei prywatnych salonów przełomu XIX i XX wieku. Chcemy, żeby impreza była miejscem spotkań i okazją, by pokazać krakowianom, że o sztuce można rozmawiać bez instytucjonalnego i kuratorskiego napuszenia. Mamy nadzieję, że będzie to też okazja do dyskusji nad krajobrazem sztuk wizualnych w Krakowie.

- mówi Magdalena Kownacka z fundacji F.A.I.T., która wraz z KBF organizuje imprezę.

Temat znajdzie odzwierciedlenie w aranżacji wystawy, która w listopadzie zagości w Pałacu Sztuki. - W tamtym roku używaliśmy materiałów znalezionych w magazynach, pokazując ile gratów towarzyszy dziś prezentacji i recepcji sztuki - mówi Gaweł Kownacki z F.A.I.T. - Teraz zamienimy Pałac w krajobraz, sprzyjający nawiązywaniu towarzyskich relacji.

Najważniejszym elementem wystawy będą oczywiście prace, które zgłaszać można już od 7 czerwca. Udział w Salonie mogą wziąć nie tylko krakowianie czy absolwenci tutejszej ASP, ale wszyscy artyści, którzy w jakikolwiek sposób czują się związani z miastem. - Już słyszałem, że warszawscy twórcy planują, jakby się tu „ukrakowić” - śmieje się Gaweł Kownacki. - I trochę o to nam chodziło, żeby każdy chciał nazywać się „artystą z Krakowa” - podsumowuje Magdalena Kownacka.

Prace można nadsyłać pocztą na adres fundacji F.A.I.T. lub za pomocą formularza online. Technika, forma i temat nie grają roli, jednak dzieła nie mogą być starsze niż rok. Salonowi towarzyszyć będzie konkurs i aukcja.

WIDEO: Dzieci mówią jak jest: "Miłość to gilgotki w brzuchu"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Teraz każdy chciałby być „artystą z Krakowa” - rusza nabór na Krakowski Salon Sztuki - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska