- Wiem, że nasi zawodnicy potrafią dobrze grać w piłkę i stać ich na wygranie meczu z każdą drużyną. Po przegranym meczu z Zawiszą walka o awans jeszcze się nie zakończyła, jednak chcąc nadal być w grze o ekstraklasę, musimy pokonać zespół Olimpii Grudziądz - podkreślił szkoleniowiec Termaliki Bruk--Betu Kazimierz Moskal.
Tylko wygrana w dzisiejszym meczu z grudziążanami zapewni "Słonikom" komfort psychiczny przed ostatnią kolejką spotkań, która rozegrana zostanie w sobotę 8 czerwca (zespół z Niecieczy zagra wtedy na wyjeździe z Flotą Świnoujście). Jakakolwiek strata punktów w meczu z Olimpią może sprawić, że niecieczanie, chcąc awansować do ekstraklasy, nie tylko będą musieli wygrać w Świnoujściu, ale także czekać na wyniki innych meczów.
Po środowej porażce z Zawiszą piłkarze Termaliki Bruk-Betu byli w bardzo kiepskiej kondycji psychicznej, czemu zresztą trudno się dziwić. Nie mieli ochoty na pomeczowe rozmowy, zdawali sobie jednak sprawę, że cały czas mają jeszcze duże szanse na awans. - Psychika jest w tym momencie bardzo ważna. Wiele zależy od tego, jaki kto ma charakter. Czasami trzeba umieć przegrać, by w kolejnym meczu pokazać, że ma się serce do uprawiania sportu, i podjąć walkę - stwierdził szkoleniowiec Termaliki Bruk-Betu, który przed meczem z Olimpią ma już do dyspozycji wszystkich graczy. Przy ustalaniu składu może bowiem brać także pod uwagę Słowaka Dalibora Plevę, który przez ostatni miesiąc pauzował z powodu kontuzji barku.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+